Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Waldemar Stasiński z Kuźnicy samotnie pokonał dystans maratoński

Justyna Drzazga-Nowińska
Waldemar Stasiński prze-biegł ponad 42 kilometry
Waldemar Stasiński prze-biegł ponad 42 kilometry Archiwum
51-letni pasjonat biegania Waldemar Stasiński z Kuźnicy w gm. Kodrąb ma za sobą pierwszy w swoim życiu maraton. Zorganizował go sam dla siebie.

- W weekend w sanktuarium maryjnym w Licheniu odbywało się ogólnopolskie spotkanie byłych alkoholików i ich rodzin. Wybierałem się tam i przy okazji postanowiłem przebiec dystans maratoński, czyli 42 kilometry i 195 metrów - opowiada pan Waldemar.

Waldemar Stasiński nie ukrywa, że miał kiedyś problem z alkoholem, ale już od piętnastu lat prowadzi zdrowy tryb życia, bo ani nie pije, ani nie pali papierosów.
- Najpierw dokładnie wymierzyłem sobie trasę, tak aby metą było samo sanktuarium. Wystartowałem tuż przed miejscowością Koło. Pokonanie tej trasy zajęło mi pięć godzin - relacjonuje biegacz.

Czy przebiegnięcie maratonu jest trudnym zadaniem? - To fakt, było ciężko, najtrudniej chyba po trzydziestym kilometrze - przyznaje. - Dotychczas najdłuższa trasa, jaką przebiegłem, miała 33 kilometry. Jakąś zaprawę więc miałem i pewnie dlatego w konsekwencji nie poddałem się. Dobiegłem do wyznaczonej mety.

Warto przypomnieć, że rok temu Waldemar Stasiński, na co dzień kierowca tira, biegnąc w strugach deszczu "otworzył" 33-kilometrowy odcinek nowo wyremontowanej drogi z Kletni do Żytna. Wtedy cieszył się, że udało mu się pokonać samego siebie i swoje słabości. Teraz jest również zadowolony, a wręcz - jak mówi - dumny z siebie.
- Po biegu czuję się dobrze. Nogi nawet mnie nie bolą. Miałem dobre, wygodne buty i porządne skarpety, a to podstawa u biegacza - uważa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto