Trasa szybkiego ruchu przebiegająca w pobliżu Radomska to nie tylko nasze okno na świat, ale i problem związany z niebezpieczeństwem, jakie niosą ze sobą mknące z wielką prędkością auta. Dowodem na to są tragiczne wypadki, do których coraz to dochodzi na trasie Warszawa-Katowice.
W niedzielę, gdy rodzina z gm. Ładzice próbowała przejechać przez gierkówkę tzw. drogą na Brodowe, doszło do kolejnego karambolu. W ich samochód uderzył rozpędzony opel. Zginęła 53-letnia kobieta, a członkowie jej rodziny odnieśli poważne obrażenia. Do szpitala trafiło siedem osób. Większość uczestników wypadku po opatrzeniu zwolniono jednak do domów. Kilka dni po zderzeniu w szpitalu pozostawały dwie osoby, mąż i córka ofiary. Ich życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Wiadomo, że peugeot wyjechał na trasę, a kiedy już był na lewym pasie uderzył w niego opel. O karambol otarł się jeszcze trzeci samochód.
- Okoliczności wypadku badają biegli. Na razie można powiedzieć, że prawdopodobnie kierowca peugeota wymusił pierwszeństwo przejazdu - informuje podinsp. Jolanta Włodarczyk, zastępca szefa radomszczańskiej drogówki.
Zobacz także:Tragiczny wypadek na DK 1 w miejscowości Brodowe. Jedna osoba nie żyje [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło na wysokości wsi Brodowe na jednym ze skrzyżowań łączących lokalną drogę z trasą szybkiego ruchu. To obok krzyżówki w Szczepocicach jeden z dwóch legalnych wyjazdów na trasę DK1 w okolicach Radomska. Jest jeszcze kilka tzw. dzikich wyjazdów (np. w okolicy drogi do Dobryszyc), którymi też, mimo zakazów, kierowcy skracają sobie drogę.
- W zasadzie wszystkie wyjazdy na trasę szybkiego ruchu powinny być wyposażone w sygnalizację świetlną, ale w Brodowych i przepisy, i znaki dopuszczają przejazd przez trasę DK 1 - potwierdza podinsp. Włodarczyk.
Zobacz także:Wypadek na skrzyżowaniu ul. Brzeźnickiej i DK1 w Radomsku. Karetka zderzyła się z busem [ZDJĘCIA]
Sami policjanci przyznają jednak, że przejazd przez tak ruchliwą drogę jak DK 1 jest tak niebezpieczny, że sami woleliby takich manewrów nie ryzykować.
- Patrole z videoradarem, które często pełnią służbę na trasie szybkiego ruchu nieraz, nawet na odcinkach, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km na godzinę notowały prędkość aut na poziomie 160-180 kilometrów - mówi podinsp. Jolanta Włodarczyk.
Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego"...
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
