Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieluńska chirurgia ogólna już po remontach

Zbyszek Rybczyński
Świeżo odnowiony oddział podziwiali kilka dni temu goście z niemieckiego Adelebsen
Świeżo odnowiony oddział podziwiali kilka dni temu goście z niemieckiego Adelebsen Zbyszek Rybczyński
- To nie ten sam szpital - nie mogą się nadziwić pacjenci, przebywający na oddziale chirurgii ogólnej wieluńskiego SPZOZ. Po dopiero co zakończonej gruntownej przebudowie oddziału, jego wygląd zmienił się nie do poznania. Pacjenci przebywają teraz w przestronnych i czyściutkich salach z osobnymi sanitariatami.

- Bywałem tu już wcześniej, ale teraz to zupełnie co innego, pełna kultura. Nawet łóżka są o niebo wygodniejsze, bo kiedyś się zapadały - chwali sobie nowe warunki Tadeusz spod Pajęczna.

Chirurgia ogólna jest drugim, obok chirurgii dziecięcej, oddziałem, odnowionym w tym roku. I zarazem pierwszym zmodernizowanym w ramach wartego ponad 13,5 mln zł projektu, finansowanego w 75 proc. z unijnych pieniędzy.

- Oddział już normalnie pracuje, czekamy jeszcze tylko na część wyposażenia, takiego jak meble - mówi Bożena Łaz, dyrektor szpitala.

Oddział nie był modernizowany od przeszło 15 lat. Praktycznie w całości nadawał się do kapitalnego remontu.

- Wystarczy przejść się na sąsiedni oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej, by przekonać się na własne oczy, jak wyglądał nasz oddział wcześniej - przekonuje Marek Sujka, ordynator oddziału.

- U nas było nawet gorzej - dodają pielęgniarki, choć przechadzając się po straszącej wyglądem "urazówce", trudno sobie to wyobrazić.

Cały oddział został tak przebudowany, by spełniał wszystkie współczesne normy. Zmniejszono wprawdzie liczbę łóżek o 10, ale dzięki temu każda sala ma teraz swój sanitariat, co jest ogromnym ułatwieniem dla pacjentów.

- Oddzielne sanitariaty wybudowano także dla odwiedzających i personelu - podkreśla Marek Sujka.

Oddział doczekał się również izolatki z prawdziwego zdarzenia. Pacjentom większy komfort zapewniono ponadto poprzez wymianę części łóżek, które udało się pozyskać w formie darów od Maltańskiej Służby Medycznej. Zainstalowano przy nich specjalne panele, dzięki którym można zapalić lampkę do czytania, skorzystać z aparatu tlenowego czy wezwać pielęgniarkę.

- Jeśli ktoś teraz poczuje się gorzej, to może nas wezwać nawet z łazienki, bo także tam zainstalowano dzwonki - zachwala pielęgniarka Małgorzata Majos.

Dodajmy, że w pomieszczeniach personelu także są teraz przyjazne dla ludzi. By cieszyć się warunkami na miarę XXI w., personel i pacjenci najpierw musieli jednak przez prawie pół roku zaciskać zęby. Tyle trwała kosztująca ponad 860 tys. zł przebudowa, w czasie której oddział musiał stale funkcjonować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto