Wirtualna pamięć o zmarłych, czyli radomszczańskie cmentarze w internecie

Pamięć po zmarłych wcześniej czy później przemija. Pamiętamy o najbliższej rodzinie, ale o zmarłym sąsiedzie już niekoniecznie. Właśnie po to, by ocalić wspomnienia po tych, którzy odeszli, zarządca radomszczańskich cmentarzy umożliwił korzystanie z nowej usługi internetowej - "Księgi Pamięci". Księga działa już trzy miesiące i powoli zapełnia się wspomnieniami oraz wirtualnymi świeczkami. Usługi są bezpłatne.

Radomszczańskie cmentarze zaczęły wkraczać do internetu trzy lata temu. Wówczas pojawiły się mapy Starego i Nowego Cmentarza oraz wyszukiwarka, która pomaga odnaleźć grób bliskiego. Mapy wzbogacone zostały o aktualne (aktualizowane co roku) zdjęcia nagrobków. Żeby odnaleźć grób, wystarczy wejść na stronę www.cmentarzeradomsko.pl, wybrać cmentarz oraz wpisać imię i nazwisko bliskiej osoby. Od niedawna możliwości jest więcej. Klikając w zakładkę "Księga Pamięci", możemy m. in. zapalić symboliczną świeczkę.

- Dziś wiele rodzin rozproszonych jest po całym kraju, a nawet świecie i nie mogą dbać o groby w Radomsku. Namiastką ich pamięci może być wirtualna świeczka - tłumaczy Roman Walas, zarządca cmentarzy.

Takich świeczek można zapalić dwadzieścia, każda "pali się" przez siedem dni. - W przyszłości chcielibyśmy, aby przez inter-net można było zlecić postawienie prawdziwego znicza na grobie, ale do tego jeszcze długa droga - dodaje Roman Walas.

Na portalu można też dodawać kondolencje i wspomnienia o zmarłych. Wpisy muszą być jednak zaakceptowane przez administratora. Jak się dowiedzieliśmy, z takiej formy pielęgnowania pamięci po zmarłych korzysta coraz więcej osób. - To dobry pomysł. Nie każdemu uda się przyjść na pogrzeb, a tu można się pożegnać i wyrazić swoje współczucie dla rodziny - przyznaje radomszczanka, którą spotkaliśmy na cmentarzu.

Zarządca cmentarzy szczególną uwagę zwraca na wspomnienia. - Spotykając się przy grobach w dniu Wszystkich Świętych, nie rozmawiamy już o zmarłych. Pytamy: "co słychać u dzieci", "jak w pracy", a przecież to takie istotne, żeby nie uciekły nam wspomnienia, także o tych, którzy byli ważni dla miasta. Stworzyliśmy Księgę, żeby po latach powstała żywa historia człowieka - podkreśla.

- "Wirtualne cmentarze" mogą pomóc w procesie żałoby, jednakże powinny być traktowane, tylko jako swoisty dodatek. Osoby, które np. nie mogą uczestniczyć w ceremonii pogrzebu ,mogą w taki sposób "być" z rodziną osoby zmarłej. Nic jednak nie zastąpi rzeczywistego kontaktu z bliskimi - tłumaczy psycholog Bartłomiej Bałut.

Na razie usługą Księgi Pamięci objęte zostały trzy nekropolie: Cmentarz Stary i Nowy oraz ten w dzielnicy Bartodzieje. Jak przyznaje Roman Walas, ma już wiele sygnałów od proboszczów, którzy też są zainteresowani rozszerzeniem projektu. W planach jest m. in. stworzenie wspólnej wyszukiwarki grobów dla wszystkich cmentarzy w okolicy Radomska.