Witaj drogi roku, czyli jakie podwyżki czekają mieszkańców Radomska w 2015 roku

Już dziś wiadomo, że radomszczanie w nowym roku muszą przygotować się na podwyżki. Na pewno wzrosną opłaty za ogrzewanie, droższe będzie dostarczanie wody i odbiór ścieków. Niewykluczone, że wzrosną stawki podatku od nieruchomości... Trzeba będzie zacisnąć pasa?

- Przed nami wiele trudnych decyzji, by wkroczyć na drogę nowoczesności i dynamicznego rozwoju. Nie możemy przegapić ostatniej okazji na zdobycie pieniędzy z funduszy unijnych - mówiła Dorota Sujka (PO), podczas debaty nad miejskim budżetem.

To stwierdzenie może oznaczać tylko jedno - muszą wzrosnąć dochody do miejskiego budżetu. Jednym ze sposobów na to jest podniesienie podatku od nieruchomości. W poprzedniej kadencji wszystkie próby dotyczące podatku, zgłaszane przez prezydent Annę Milczanowską były torpedowane przez radnych nie tylko opozycji. Teraz wygląda na to, że jest przyzwolenie rady na zmiany. Pytanie tylko, jak wysoka będzie to podwyżka. Jeśli taka, jak proponowana wcześniej, czyli o 4 proc., do budżetu wpłynie około 900 tys. zł...

Jak to wygląda w przeliczeniu na dochody rodzin? Symulacje przewidywały, że radomszczanie musieliby wówczas zapłacić o kilka - kilkanaście złotych więcej. Mocniej podwyżki odczuliby przedsiębiorcy.

O tym, że droższe będzie ogrzewanie z miejskiej ciepłowni, przekonywał, również na sesji rady miejskiej, Wiesław Kamiński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. PGK musi w tym roku przeprowadzić modernizację instalacji do odpylania w ciepłowni. Pieniądze na remont, ponad 1 mln zł, zarezerwował magistrat w budżecie na 2015 rok. Jednak radni te 1,3 mln zł podzielili na inne inwestycje. I spółka będzie musiała sama poradzić sobie ze sfinansowaniem modernizacji. Koszty przeniesione zostaną na osoby podłączone do ciepłociągu (to jedna z usług najchętniej wybieranych przez radomszczan).

- Jesteśmy po rozmowie z Urzędem Regulacji Energetyki i wiemy, że taryfa za ogrzewanie wzrośnie o ponad 5 proc. Wzrosty opłat dotkną nie tylko 11 tysięcy gospodarstw domowych korzystających z naszego ciepła, ale również przedszkola, szkoły, miejskie i powiatowe instytucje - ostrzegał prezes PGK.

Dziś okazuje się, że spółka nie ma pieniędzy na tak drogą inwestycję i niewykluczone, że będzie płacić kary za jej niewykonanie. W końcowym jednak efekcie i tak zapłacą za nie odbiorcy.
O ile konkretnie ciepło będzie droższe? Przekonamy się w tym roku. - Nowa taryfa opłat za ogrzewanie będzie obowiązywać przed nowym sezonem grzewczym - mówi Wiesław Kamiński.

To nie będzie zapewne jedyna podwyżka wprowadzona przez miejską spółkę. W połowie roku przedstawiona zostanie kolejna taryfa opłat - za dostarczanie wody i odbiór ścieków. Do tej pory PGK chwalił się, że mamy stawki należące do najniższych w Polsce. Radomszczanie na pewno nie mieliby nic przeciwko temu, by taki stan trwał jak najdłużej.

Jeśli chodzi o usługi świadczone dla radomszczan przez PGK, to pozostał jeszcze tylko odbiór odpadów. Na szczęście w tym przypadku spółka nie przewiduje podwyżek cen.

Drożej nie powinno być również w autobusach MPK.