- To książka o przemianach politycznych, których kluczowym wątkiem są wybory parlamentarne w 1989 r. Tymczasem TW "Wolski" jest osobą, którą udało się zidentyfikować jako czynnego w 1989 r. tajnego współpracownika SB, a który właśnie w tamtym czasie dostał się do parlamentu - uzasadnia Sebastian Pilarski, autor książki pt. "Służba Bezpieczeństwa wobec przemian politycznych w latach 1988-1990. Region łódzki".
Autor nie kryje, że pisze o wójcie Jasińskim. - Nie ma takiej potrzeby, bo nie mamy żadnych wątpliwości co do tego. W archiwach IPN są zachowane teczki pracy TW "Wolski" - podkreśla.
Zdaniem Pilarskiego, TW "Wolski" to ciekawy przypadek. - Jasiński, ubiegając się o mandat posła, startował z ramienia ZSL, ale drugą turę wygrał, bo udało mu się zdobyć poparcie Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". Ułatwił mu to konflikt z I sekretarzem Komitetu Gminnego PZPR w Kodrębie - mówi.
W książce opublikowany jest m.in. dokument ze spotkania "Wolskiego" z jego oficerem prowadzącym kpt. Henrykiem Kaczmarkiem i zastępcą szefa WUSW ds. SB w Piotrkowie płk. Alojzym Perliceuszem. - Do spotkania doszło miesiąc po wyborach. Wtedy zapadła decyzja, że "Wolski" ma być wykreślony z ewidencji tajnych współpracowników. Takie były zasady, gdy agent zostawał posłem. Jednak pomimo wykreślenia, tego samego dnia "Wolski" otrzymał kolejne zadania do wykonania. Miał np. "działać" w czasie kampanii poprzedzającej wybór prezydenta PRL - dodaje Pilarski.
Sam Stanisław Jasiński, który - jak twierdzi - ze spokojem czeka na rehabilitację w sądzie, twierdzi, że książki nie czytał. - Książki bywają różne i nie zamierzam się przejmować tym, co o mnie piszą - mówi wójt.
Wójt od chwili, gdy sprawa jego agentury ujrzała światło dzienne, wszystkiemu zaprzecza. - Poczekajmy na wynik procesu. Nie ma stuprocentowych dowodów, że współpracowałem z SB. Są za to dowody matactw SB. Nie mogę ponosić odpowiedzialności za dokumenty tworzone przez SB - komentuje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?