Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojtek Bąkowicz z Kamieńska podjął wyzwanie Bońka i pojechał na mecz Polska - Litwa [ZDJĘCIA, FILM]

mk
Wojtek Bąkowicz z Kamieńska podjął wyzwanie Bońka i pojechał na mecz Polska - Litwa
Wojtek Bąkowicz z Kamieńska podjął wyzwanie Bońka i pojechał na mecz Polska - Litwa fot. Archiwum prywatne
Wojtek Bąkowicz z Kamieńska podjął wyzwanie Bońka i pojechał na mecz Polska - Litwa.

Wojtek Bąkowicz, 18-latek z Kamieńska i uczeń klasy II f II Liceum Ogólnokształcącego w Radomsku, kilka dni temu podjął wyzwanie Bońka, a w nagrodę 12 czerwca pojechał na mecz Polska - Litwa. Zbigniew Boniek najpierw wyzwanie rzucił Grzegorzowi Krychowiakowi. Na czym polegało? Trzeba było usiąść i nogami odbijać piłkę 50 razy, wyczynu należało dokonać przynajmniej przy drugiej próbie. Krychowiakowi się udało, potem wyzwanie podejmowali też inni piłkarze. Swoich sił postanowił spróbować także chorujący na dysplazję włóknistą kości Wojtek z Kamieńska.
- Zaczęło się od Krychowiaka, potem inni kadrowicze podejmowali wyzwanie, a Robert Lewandowski podbił piłkę nawet 100 razy! Do internetu filmiki wrzucali też „zwykli ludzie”, a ja postanowiłem nie być gorszy. Chciałem się pochwalić tym, co potrafię – wspomina Wojtek.

Ponieważ chłopak jest niepełnosprawny, zamiast nóg użył kuli ortopedycznej. W 20 sekund bez problemu podbił piłkę 50 razy, filmik wrzucił do internetu z komentarzem: "Postanowiłem się pobawić i także spróbować, ale z uwagi, iż nie jestem w stanie wykonać to wyzwanie nogami postanowiłem owe ćwiczenie nieco urozmaicić...". Reakcja internetów i piłkarzy była dla niego wielkim zaskoczeniem. Były gratulacje i słowa podziwu. - Ludziom bardzo się to spodobało. Pewna pani napisała nawet, że prowadzi dom dziecka dla chorych i niepełnosprawnych dzieci i że opowie im o mnie. Pisała, że jestem dla nich inspiracją. Jak zobaczyłem ten wpis, naprawdę się wzruszyłem. To piękne, że mogłem dać innym przykład - wspomina.

Nastolatek ma dysplazję włóknistą, która wyniszcza jego kości. - Chorobą objęte jest całe moje ciało, ale najbardziej narażone są nogi, bo zwyczajnie są przeciążone – wyjaśnia. - Często doznaję mikropęknięć czy mikrourazów, które są bardzo bolesne i przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu.

Wojtek stara się jednak prowadzić normalne życie, chodzi do szkoły, ma wielu kolegów. Choć uczy się w klasie biologiczno-chemicznej, marzy mu się praca związana ze sportem, chciałby zostać komentatorem albo dziennikarzem. Jak mówi, w piłkę nożną gra od dziecka. - Jak piłka leciała w moją stronę i nie chciałem odbić nogą, bo wiadomo mogłoby się to źle skończyć, odbierałem kulą. Zacząłem ćwiczyć i w końcu po kilku latach tak opanowałem odbijanie piłki kulą, że 50-tka Bońka nie była dla mnie żadnym problemem... podbiłbym piłkę i sto razy – zapewnia kibic z Kamieńska.

Na nagranie na Twitterze szybko zareagował sam Grzegorz Krychowiak, który napisał "Chciałbym Cię zaprosić razem z osobą towarzyszącą na mecz z Litwą w Warszawie". Później skontaktował się z Wojtkiem telefonicznie i załatwił bilety. Kamieńszczanin pojechał na mecz razem z tatą. Jak mówi, emocje były wspaniałe i na pewno na długo je zapamięta.
- Emocje były ogromne, a kiedy padały gole, panowała prawdziwa euforia! - opowiada.

Wojtek już przygotowuje się do kibicowania „Orłom Nawałki” podczas mistrzostw. Jak przyznaje, kibicuje właściwie cała rodzina, bo i piłka nożna jest w niej od pokoleń. Grał jego pradziadek Wacław, grał dziadek Tadeusz... - Mój tata grał w okręgówce w Świcie Kamieńsk, jako obrońca rozegrał 153 mecze i strzelił 3 bramki. Mój brat gra w GKS Bełchatów – wspomina.

Wojtek ma wielką nadzieję, że Polacy wyjdą z grypy i jest więcej nic pewien, że stać ich na to...

Czytaj więcej o Wojtku Bąkowiczu w piątek w "Dzienniku Łódzkim".

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto