Codziennie ulice Radomska wydobywa spod śniegu mniej więcej sześć osób skazanych przez sąd na karę ograniczenia wolności w postaci prac publicznych pod nadzorem lub odpracowujących grzywny. Ich działania nadzorują miejscy strażnicy.
- Najczęściej te osoby pracują przy usuwaniu śniegu i poszerzaniu przejść dla pieszych, odgarniają śnieg z przystanków i odcinków ulic, o które nie ma kto zadbać, jak np. z alei Jana Pawła II od "Stokrotki" do Kościuszki - wyjaśnia Jan Suwart, komendant Straży Miejskiej.
Prace wykonywane przez skazanych nie są w naszym mieście nowością. Odpracowanie kary trwa niemal cały rok, latem skazani pomagają np. w utrzymaniu zieleni.
Przy takiej ilości śniegu pracy wystarczy dla wszystkich chętnych. Miasto zdecydowało się zapytać więc, czy w usuwaniu białego puchu wzięliby udział też bezdomni z ośrodka "Panaceum".
- Bierzemy udział we wszystkich akcjach prowadzonych przez miasto. W wakacje codziennie rozkładaliśmy zabawki dla dzieci, pomagaliśmy, gdy trąba powietrzna zniszczyła Stobiecko, meliorowaliśmy rowy - wylicza Remigiusz Staniszewski, szef ośrodka. - Więc i tym razem nie byłoby problemów. Jest jednak jedno "ale". Ludzie z "Panaceum" nie są ubezwłasnowolnieni, nie można ich zmusić do pracy. Trzeba im natomiast trochę pomóc, np. zapewnić dowóz, odzież, obuwie. Jeśli te warunki zostaną spełnione, nie ma sprawy.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?