Wybory Radomsko 2016
Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli rozmawiać z panem Wiesławem Kamińskim. Bo jest następcą Anna Milczanowskiej, która była śmiertelnym wrogiem Towarzystwa Patriotycznego. I nie po to głosowaliśm, żeby poszła do sejmu, żeby teraz ustanowić w mieście dynastię Milczanowskiej – tłumaczył Tadeusz Dudkiewicz, szef TP powody wyproszenia ze spotkania wyborczego dwójki kandydatów: Ewy Drzazgi i Wiesława Kamińskiego.
Co się stało? Towarzystwo Patriotyczne postanowiło zorganizować przed wyborami prezydenckimi trzy debaty wyborcze. Na dzisiejszą (piątek, 15 stycznia) przyszło troje kandydatów. Debata jeszcze się nie zaczęła, a już doszło do zgrzytu. W galerii Muzeum Regionalnego pojawił się Wiesław Kamiński ze swoimi sympatykami, Ewa Drzazga ze swoimi zwolennikami oraz Jarosław Ferenc, również ze swoimi ludźmi. Tymczasem organizatorzy stwierdzili, że tak naprawdę na spotkanie zaproszony był tylko jeden kandydat, właśnie Jarosław Ferenc... Pozostała dwójka została wyproszona. Wychodzący krzyczeli „Towarzystwo Patriotyczne, to wstyd”. Po chwili niemal pełna sala opustoszała, a Jarosław Ferenc przemawiał do 10 osób.
- Pan Dudkiewicz powiedział, że będzie robił spotkania z kandydatami według alfabetu. Ponieważ Drzazga zaczyna się na „D”, powinnam być pierwsza... Przyszłam, bo uważałam, że jeśli ktoś nas zaprasza, to tym kimś powinnam być ja – denerwowała się w holu galerii Ewa Drzazga.
- To prawo organizatora. Niektórzy kandydaci kryją się za enigmatycznymi określeniami „komitet wyborczy” i imię i nazwisko, a wiemy, kto za tymi skrótami i nazwiskami stoi. Dlatego nie było trudno wyeliminować tych, z którymi nie chcemy rozmawiać – stwierdził Tadeusz Dudkiewicz.
W piersi był się również Marian Grotowski, wiceszef TP. - Na Facebooku skierowaliśmy zaproszenie do konkretnych kandydatów. Ale jakiś internauta „poprawił” to ogłoszenie i wyszło, że kierujemy je do wszystkich – usprawiedliwiał się.
Jarosław Ferenc odpowiadał na pytania dotyczące m.in. wykształcenie, poglądów politycznych, możliwość utworzenia w Radomsku „niezależnego” radia, politycznego „promotora” Jerzego Słowińskiego oraz geotermię. - Jest to możliwe do zrobienia, ale nie w tej kadencji, bo czasu jest za mało. Ale w ciągu sześciu lat jest to możliwe – podkreślał kandydat RdR.
Natomiast zamieszanie podsumował krótko. - Spotkanie było otwarte, więc myślałem, że ktoś z otoczenia pana Kamińskiego skorzysta z okazji i zapyta mnie o mój program. Tymczasem z ust jednej osoby, która jest na zapleczu pana Kamińskiego padło polecenie „wychodzimy” i część osób wyszła – mówił.
Towarzystwo Patriotyczne zamierza zorganizować jeszcze debaty z Jackiem Gębiczem (bo jest „wieloletnim samorządowcem)” oraz Jackiem Rakiem z Kukiz'15 (reprezentuje „nowy nurt w polityce krajowej, jest nową twarzą w mieście, która może mieć istotny wpływ na przyszłość Polski”).
Zobacz film ze spotkania w muzeum:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?