W poniedziałkowe popołudnie (4 czerwca) na ulicy Narutowicza w Radomsku 29-letni kierujący motocyklem yamaha doprowadził do wypadku. Obywatel Ukrainy zaczął wyprzedzać na skrzyżowaniu kierującą chevroletem, która zamierzała skręcić w lewo, pojazdy zderzyły się. Motocyklista z raną ciętą nogi i stłuczeniami został zabrany do radomszczańskiego szpitala. Zarówno 53-letnia radomszczanka kierująca samochodem, jak i 29-letni motocyklista, byli trzeźwi.
Policjanci przypominają, że nawet w najdrobniejszej kolizji motocykla i samochodu, motocyklista nie ma szans na wyjście z takiego zdarzenia bez szwanku.
- Doświadczenie pokazuje, że do wypadku wystarczy chwila nieuwagi, uszkodzenia nawierzchni drogi, utrata koncentracji czy gwałtownie wykonany manewr. Wszyscy też wiemy, że motocykliści często przekraczają dozwoloną prędkość, wciskają się między samochody czy w końcu przeceniają swoje umiejętności. Wielu motocyklistów jeździ brawurowo i chce popisać się przed znajomymi. Te czynniki połączone z brakiem doświadczenia w kierowaniu takim szybkim pojazdem prowadzą do nieszczęścia - tłumaczy kom. Aneta Wlazłowska, rzeczniczka radomszczańskiej policji.
Policja apeluje do motocyklistów o nieprzekraczanie dozwolonej prędkości, niewymuszanie pierwszeństwa, rozwagę na drodze i dalekowzroczność w przewidywaniu zagrożeń, a także noszenie odblaskowej odzieży.
- Do myślenia i zachowania zgodnego z normami prawnymi obowiązani są również inni użytkownicy dróg - dodaje kom. Wlazłowska.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?