Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyroki za pobicie lekarzy w Radomsku

Jacek Drożdż
Załogi karetek często mają problemy z agresywnymi pacjentami
Załogi karetek często mają problemy z agresywnymi pacjentami
Czy to wynik wzrostu agresji wobec lekarzy? W krótkim czasie doszło w Radomsku do dwóch napaści na medyków.

W minioną środę przed sądem w Radomsku skończył się proces 22-letniego Dawida G. oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej lekarza pogotowia.
Do incydentu doszło w listopadzie przed domem kobiety, do której rodzina wezwała karetkę. Pacjentka był w stanie szoku po śmierci bliskiej osoby, a licznie zgromadzeni krewni uważali, że konieczne będzie udzielenie jej pomocy medycznej. Lekarz, który przybył na wezwanie, nie spełnił jednak ich oczekiwań. Jeszcze przy łóżku pacjentki jeden ze starszych krewnych wymierzył mu cios w głowę.

Gdy załoga karetki uciekła i wezwała na pomoc policję, doszło do strasznej awantury.
- Na ulicy grupa mężczyzn wyzywała lekarza, a gdy próbowaliśmy zapanować nad sytuacją, jeden z krewnych podszedł i wymierzył mu cios w twarz - relacjonował w sądzie jeden z interweniujących policjantów.

Lekarz wystąpił do sądu z prywatnym aktem oskarżenia, a prokuratura objęła sprawę ściganiem. Udało się jednak zidentyfikować tylko jednego napastnika, młodszego. Postawiony przed sądem Dawid G. co prawda nie przyznawał się do pobicia lekarza, ale nie negował, że mogło do tego dojść.
Oskarżony (który zresztą nie przyszedł na ostatnią rozprawę) został uznany za winnego. - Sąd wymierza mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności, kara polegać będzie na pracy dozorowanej w wymiarze 20 godzin w miesiącu - orzekła sędzia Izabela Woźniczko.

Kara może w tym przypadku polegać np. na sprzątaniu ulic, pracy na wysypisku śmieci lub w schronisku dla zwierząt.
Do drugiej napaści doszło pod koniec ubiegłego roku w radomszczańskim szpitalu. Ofiarą padł lekarz, który pełnił dyżur na oddziale ortopedii. Napastnik, niemłody już mężczyzna, którego zachowanie wskazywało na kontakt z alkoholem przyszedł do szpitala w odwiedziny. Awanturował się na sali chorych, dlatego wystraszone pielęgniarki pobiegły po pomoc do lekarza. Wezwania personelu o opuszczenie szpitala wywołały jednak odmienny skutek. Mężczyzna stał się jeszcze bardziej agresywny, najpierw mocno kopnął, a potem szarpał i uderzył w twarz interweniującego lekarza (zranił go i potłukł okulary), obrzucając go mocno niecenzuralnymi epitetami. Świadkowie wspominali, że słysząc, iż lekarz wzywa policję, wprost wpadł w szał.

57-letni Włodzimierz B. z gm. Kobiele też usłyszał wyrok skazujący - 5 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Musi też zapłacić grzywnę i przeprosić poturbowanego lekarza. - Poniosłem zasłużoną karę. Jest mi bardzo przykro, że właśnie pan doktor został pokrzywdzony - napisał do swej ofiary.

Tomaszów: pobity ordynator

Do najbardziej drastycznego w ostatnim czasie przypadku agresji wobec lekarza doszło kilka miesięcy temu w szpitalu w Tomaszowie Maz., gdzie ofiarą padł ordynator oddziału ortopedycznego.

Nietrzeźwy Grzegorz S., krewny jednego z pacjentów wtargnął do gabinetu ordynatora a potem rzucił się na lekarza z pięściami i kopał go. Ofiara odniosła poważne obrażenia głowy i twarzy, lekarz stracił przytomność, miał wstrząs mózgu. Proces w tej sprawie toczy się w Tomaszowie, sprawca przyznaje się do wi-ny, ale odmawia podania przyczyn napaści. Jednocześnie przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie trwa proces cywilny, w którym lekarz domaga się od napastnika przeprosin i zapłaty nawiązki, 7,5 tys zł, na cele społeczne.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto