Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyżalili się staroście

Jacek Drożdż
Mieszkańcy Żytna podczas spotkania w szefami powiatu
Mieszkańcy Żytna podczas spotkania w szefami powiatu Archiwum starostwa
Stan dróg był głównym tematem poruszanym podczas spotkań mieszkańców ze starostą Robertem Zakrzewskim.

Zakończył się cykl spotkań mieszkańców gmin z władzami powiatu radomszczańskiego. Starosta Robert Zakrzewski w październiku i listopadzie odwiedził wszystkie gminy, odpowiadając również m.in. na pytania dotyczące działalności Szpitala Powiatowego.

Jakie będą efekty tych spotkań? - Mieszkańcy każdej gminy chcieliby, żeby jak najwięcej robić akurat na ich terenie, a my musimy brać pod uwagę potrzeby całego powiatu i ilość pieniędzy, które mamy w budżecie - odpowiada starosta Zakrzewski. - Nie jesteśmy w stanie spełnić wszystkich życzeń, dotyczących budowy i remontów dróg, tylko te najważniejsze. Na każdym spotkaniu podkreślałem, że nic nie obiecuję, bo budżet powiatu nie jest z gumy. Lepiej coś zrobić bez obiecywania, a za rok usłyszeć od ludzi "dziękuję".

Były jednak sprawy, w których starostwo może pomóc.
- Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń dotyczących drobnych spraw, takich jak wycięcie drzew, uzupełnienie zniszczonego znaku, rozwiązania problemów z odpływem wody... To może uda się zrobić - przyznaje Aleksander Broszkowski, naczelnik wydz. zarządzania drogami.

Wiele osób pytało o szpital...
- Ludzie chcieli wiedzieć, co z budynkami po starym obiekcie, jakie usługi proponuje nowy - mówi wicestarosta Andrzej Plutecki. - Wyjaśnialiśmy więc, że chcemy sprzedać budynki po starym szpitalu, mówiliśmy o staraniach o nowe kontrakty. Pytano nas też, czy nie można skrócić kolejek do specjalistów. - Usłyszeliśmy też wiele krytycznych uwag pod adresem personelu. Poprosiłem więc, aby każdy taki przypadek zgłaszać dyrekcji placówki. Ale z podaniem konkretów, czyli nazwiska pracownika, terminu zdarzenia. By można było tę informację zweryfikować - dodaje starosta.

Pojawiały się i inne tematy. W Gomunicach członek stowarzyszenia pszczelarskiego prosił starostę o wsparcie pszczelarzy. W Gidlach mieszkańcy pytali o możliwość uzyskania pomocy w utylizacji azbestu, mówili też o zanieczyszczaniu środowiska przez jeden z zakładów działający na ich terenie. W Kodrębie pytali natomiast o Dom Pomocy Społecznej w Radomsku. Apelowano też o pomoc nie tylko zawodowym rodzinom zastępczym, ale i adopcyjnym, które często przygarniają dzieci niepełnosprawne.

Nie wszyscy są przekonani do odwiedzin starosty. - Po co takie spotkania są organizowane? Przecież wójtowie i tak wiedzą, jakie są potrzeby i oczekiwania lokalnej społeczności. I wiedzą też, jakie są możliwości powiatu - komentuje Stefan Kobylarz z Kodręba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto