Wyższe podatki w Radomsku. Radni przegłosowali nowe stawki. ZDJĘCIA

Od nowego roku wzrosną w Radomsku podatki od nieruchomości. Decyzję w tej sprawie właśnie podjęli miejscy radni. Podatki, jak zaproponował urząd miasta, wzrosły o wskaźnik inflacji, prawie 12 proc.

Miasto podkreśla, że zaproponowane stawki podatku są w większości znacznie niższe od maksymalnych ogłoszonych ogłoszonych w obwieszczeniu ministra finansów, a obowiązujące w obecnym roku w Radomsku kwoty są niższe od stawek podatku ustalonych w sąsiednich miastach, takich jak Bełchatów, Częstochowa, Łódź czy Piotrków Trybunalski.

Niezastosowanie stawek maksymalnych wynikających z obwieszczenia ministra finansów spowoduje ubytek w dochodach na 2023 rok w wysokości ok. 6,4 mln zł.

Na niezmienionym poziomie pozostają stawki od budowli pozostałych oraz dla budowli, w których prowadzona jest działalność lecznicza, będących w posiadaniu podmiotów udzielających tych świadczeń (stawki za 2022 rok i propozycje na 2023 rok w załączeniu w galerii zdjęć).

Miejscy urzędnicy przygotowali również przykładowe wyliczenia opłat po podwyżce stawek podatków. I tak za mieszkanie o pow. 48 m kw. wraz z udziałem w w gruncie 42 m kw. podatek w 2022 roku roku to 43 zł, w 2023 wyniesie 48 zł. Za budynek mieszkalny o pow. 98 m kw. wraz z budynkiem gospodarczym o pow. 38 m kw. i gruntem o pow. 800 m kw. podatek w 2022 roku to 509 zł, w 2023 roku wyniesie 568 zł. W setkach i tysiącach złotych podwyżki liczyć będą przedsiębiorcy bo tak zdrożeją stawki od budynków przeznaczonych na prowadzenie działalności gospodarczej.

- Nie jesteśmy wyspą na morzu. Również odczuwamy to, co dzieje się wokół. Nasza propozycja podwyżki stawek podatku nawet nie wyrównuje do poziomu inflacji. Jest wiele czynników, które będą obciążać miejski budżet. To podwyżka płacy minimalnej od 1 stycznia, podwyżka cen energii, dofinansowanie oświaty, mniejsze wpływy z podatku PIT. Po zaproponowanej podwyżce podatku, do budżetu miasta trafi niecałe 5 mln zł – wyliczał Jarosław Ferenc, prezydent Radomska.

Przeciwko podwyżkom protestowali radni Koalicji Obywatelskiej.

- Nigdy nie jest dobry moment na podnoszenie podatków. Wzrost stawek dotknie szczególnie przedsiębiorców, a tymczasem prognozy mówią o spowolnieniu gospodarczym. Przedsiębiorczość to sól tej ziemi, bez niej nie będziemy się rozwijać Pokazywanie, że inni mają gorzej, nie przekonuje mnie. Nie powinniśmy dokładać obciążeń lokalnemu biznesowi - stwierdziła Dorota Sujka.

- Nie ma jednej ważnej informacji. O tym, jak zracjonalizować koszty i wydatki spółek miejskich. Dzisiaj będziemy głosować przeciwko drenowaniu kieszeni radomszczan - mówił Rafał Dębski.

Głosów krytycznych było znacznie więcej. Wioletta Pal zapytała wprost prezydenta, kierując również swoje słowa do radnych PiS. - Rządzący obniżają podatki Polakom, a wy fundujecie radomszczanom podwyżki. Może warto wziąć przykład z góry? - pytała retorycznie.

- Apeluję do państwa radnych, by wstrzymać się z podwyżkami podatków i podejść do tego rozsądnie. Mamy w swoim gronie przedsiębiorców i wszyscy mówią o wzroście kosztów. Rosną kosztu energii, opału oddalmy więc wniosek o podwyższenie stawek - mówiła z kolei Anna Dziadkiewicz ze Stowarzyszenia Zjednoczeni dla Wolności w Radomsku.

- Podwyżka piąty raz z rzędu nie wynika z konieczności podwyżki, ale z założenie, że prezydent chce podwyższać podatki. W sprawie podatków niedługo dogonimy pewnie duże miasta, ale mieszkamy w Radomsku - stwierdził Andrzej Kędra z Regionalnej Izby Przemysłowo-Handlowej w Radomsku.

Ostatecznie, po długiej dyskusji, wyjaśnieniach prezydenta, argumentach radnych i przedstawicieli przedsiębiorców podwyżki przegłosowano. 12 radnych było za (koalicja RdR-PiS-Wspólny Samorząd), dziewięć osób przeciw (opozycja).