Wznowione prace na obwodnicy. Radko zdąży w terminie oddać pierwszy etap drogi?

Jest szansa, że obwodnica Radomska powstanie na czas. Wykonawcy drogi z firmy Radko po trzech tygodniach przerwy wznowili prace. Tym razem trwają przygotowania do budowy ronda na skrzyżowaniu ul. Brzeźnickiej z przyszłą obwodnicą.

Ulgi nie kryją władze miasta, które od kilkunastu dni prowadziły negocjacje w sprawie budowy obwodnicy z szefem firmy Dariuszem Hubą. - Na tym etapie prac nie przewidujemy blokowania ruchu na drodze. Na razie kostką brukową będą wyłożone pobocza. Gdy dojdzie do nakładania pierwszej warstwy asfaltu, wówczas ruch zostanie poprowadzony jedną nitką - mówi Marek Błasiak, wiceprezydent Radomska. - W zależności od zakresu robót wykonawca będzie organizował sobie pracę... Dla nas najważniejsze jest, że firma wznowiła prace, że pojawili się jej robotnicy.

Pierwsza część obwodnicy, odcinek od Brzeźnickiej do już istniejącego ronda Honorowych Dawców Krwi w strefie ekonomicznej, zgodnie z harmonogramem ma powstać do końca czerwca. Czasu pozostało więc niewiele.
- Radko podtrzymuje swoje stanowisko, że zdąży zakończyć prace w terminie. Zwróciliśmy uwagę wykonawcy, że czasu zostało niewiele, ale przy odpowiedniej organizacji pracy jest to możliwe - dodaje wiceprezydent. - W umowie mamy zapis, że w przypadku niewywiązania się przez Radko z terminowego wykonania drogi, będziemy naliczać kary.

Trzeba dodać, że najtrudniejsze prace na pierwszej części ulicy zostały już wykonane: usunięto ziemię, utwardzono ją tam, gdzie pobiegnie obwodnica... Nie powinno być już kłopotów z ptakami (przeszkodą był okres lęgowy), żabami (rzadki gatunek). Usunięto także składowisko odpadów budowlanych, na które natrafiono.

Przyczyną kłopotów związanych z budową obwodnicy były finanse. Firma Radko, poza inwestycją w Radomsku, buduje jeszcze m.in. autostradę A4 (tam inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad). Jak wynika z wyjaśnień Dariusza Huby, szefa firmy, wstrzymanie płatności dla Radko za zakupione materiały spowodowało, że pieniędzy nie otrzymywali także podwykonawcy. I prace na obwodnicy stanęły. Kilkanaście dni temu, na spotkaniu z władzami miasta, Huba zadeklarował, iż część sprzętu i pracowników zostanie z A4 przerzucona do Radomska.

O ile mogą być kłopoty z terminowym oddaniem pierwszego odcinka obwodnicy, o tyle Radko zapewnia, że z oddaniem całej, 6,5-kilometrowej drogi (do połowy 2013 roku) nie powinno być problemów.

Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy do władz miasta zgłosił się przedsiębiorca, który zawiadomił, że firma Radko winna jest podwykonawcom swych budów spore kwoty.