Czy jest Pani zadowolona z przebiegu kongresu i jego efektów? Spełnił oczekiwania?
- Cieszę się bardzo, że kongres przebiegł bardzo sprawnie i wzbudził dobre emocje wśród uczestników. Na pewno zostały poruszone najistotniejsze zagadnienia związane z pracą ludzi kultury. Każdy mógł się wypowiedzieć na panelach dyskusyjnych, brać udział w warsztatach. Ograniczenia czasowe nie pozwoliły na przeciąganie dyskusji, ale nie odbierano głosu dyskutantom. Było mi bardzo przyjemnie zbierać pochlebne opinie uczestników i gości kongresu. Mam też wrażenie, że bardzo dobrze odebrane zostały przez radomszczan wydarzenia towarzyszące kongresowi, koncerty, wystawy, spektakle. Sala widowiskowa pękała w szwach. Myślę, że w roku jubileuszu 45-lecia pracy MDK, kongres stał się świadectwem, że wciąż weryfikujemy swą pracę, dążymy do pozytywnych zmian.
Jak Pani ocenia prowadzone podczas kongresu dyskusje?
- Dyskutowali animatorzy, nauczyciele, bibliotekarze, muzealnicy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i instytucji kultury. Były to bardzo merytoryczne wystąpienia. Wszyscy podkreślali wysoki poziom dyskusji, ale ograniczenia czasowe pozo-stawiły nas w pewnym niedosycie. Na stronie internetowej kongreskultury.mdkradomsko można przeczytać relacje i opinie na ten temat.
Co kongres "dał" uczestnikom i przedstawicielom życia kulturalnego w Radomsku?
- Zyskaliśmy poczucie wspólnoty myślenia o ważnych dla kultury sprawach. Czuło się entuzjazm i prawdę wypowiedzi podczas spotkań. Myślę, że dał nam także energię do zmagania się z trudną dla kultury codziennością. Padły deklaracje współpracy, promocji radomszczańskich twórców w innych miastach. Poznaliśmy się wzajemnie, wymieniliśmy się kontaktami.
Na jakie efekty będziemy musieli poczekać?
- Pojawiły się pomysły na wykorzystanie okolicznych atrakcji historycznych do utworzenia nowych szlaków kulturowych oraz do nawiązania bliższej współpracy ze środowiskami naukowymi. Zebrane materiały na temat stanu kultury w Radomsku na pewno posłużą do pogłębionych analiz w gronie ekspertów. Kongres dał bodziec do rozmów o naszej tożsamości, lokalności i różnorodności. Zadał pytanie o rozwój kultury w Radomsku. Słusznie zauważył dyrektor NCK , że "podstawowym problemem jest niepoważne traktowanie kultury na każdym szczeblu administracji, to zawsze ostatnia pozycja w budżecie i pierwsza do cięcia w razie kryzysu". Kongresem podkreślamy wagę kultury dla Radomska.
Czy w Pani ocenie list wystosowany do ministra może spowodować zmiany w postrzeganiu kultury w małych miastach?
- Na pewno zwróci uwagę na problemy środowisk kultury w mniejszych ośrodkach, może sprowokuje do pomocy, której potrzebujemy. Liczymy, że z perspektywy Warszawy do-strzeżony zostanie wielki potencjał kultury małych miast.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?