Choć jeszcze nie wiosna, zaczęła już Pani wietrzenie gabinetów?
- Bo i nie wiosna jest przyczyną zmian na stanowiskach. Naczelnik wydziału geodezji złożył rezygnację, a naczelnik wydziału architektury Marcin Rumin-Pluciński otrzymał wypowiedzenie.
I jeszcze Arkadiusz Szczegodziński...
- W tym przypadku przychyliłam się do prośby tego pana.
Dlaczego nie chce Pani ujawnić radnym powodów zwolnienia Marcina Rumina Plucińskiego?
- Sprawy osobowe są zawsze trudne. Na konferencji prasowej, uzasadniłam, że naczelnik został odwołany z powodu utraty zaufania pracodawcy. Od wtorku wiem, że pan Rumin Pluciński będzie dochodził swych praw przed sądem pracy. Na sesji nie chciałam się w tej sprawie wypowiadać, bo łatwo o naruszenie dóbr osobistych.
Sam zainteresowany mówi: zostałem złożony w ofierze...
- Każdy ma prawo do własnej oceny, ze względu na postępowanie sądowe, ja nie chcę tego komentować!
Czy zwolnienie naczelnika ma związek z wydaniem pozwolenia na zabudowę terenu przy ul. Sierakowskiego, gdzie ma powstać pięć obiektów handlowych łączonych pasażem?
- To nie pojedyncza sprawa wchodziła w grę. Już wcześniej naczelnik wydziału był dyscyplinowany. Wszystko będzie rozstrzygał sąd! Przed sądem jedna i druga strona będzie przedstawiała swoje argumenty.
Marcin Rumin-Pluciński został zwolniony z trzymiesięcznym wypowiedzeniem bez obowiązku świadczenia pracy, będzie pobierał wynagrodzenie. To się opłaca miastu?
- Praktyka takie rozwiązania przewiduje. Pracownik jest do dyspozycji pracodawcy i nie generuje dodatkowych kosztów. Oczywiście to nie była łatwa decyzja, ale w mojej ocenie taka decyzja była najlepsza dla dobra tego wydziału.
Wkrótce kolejny głos w dyskusji.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?