Mocno się zaniepokoiliśmy doniesieniami, że ważna (i bardzo świeża) inwestycja w centrum miasta została zalana po ostatnich, mocno przedwczesnych, "wiosennych" roztopach - czytamy w komentarzu urzędu miasta. - Trzeba było to sprawdzić, zbadać, coś poradzić i... okazało się, że wszystko jest w najlepszym porządku, a sam parking jest całkowicie suchy.
Jak tłumaczą urzędnicy, zalany jest tylko ogród deszczowy i taka właśnie jest jego rola - całe ukształtowanie placu między Reymonta a alejami Jana Pawła II jest tak skonstruowane, aby woda zbierała się właśnie tam. - Jeśli ktoś chciał żartować, że "to na pewno zgodnie z projektem", to miał rację - komentują urzędnicy.
Ogród deszczowy to system małej retencji, który jest w stanie przez kilka dni przetrzymywać spore ilości wody po np. nawalnych opadach. Podzielony jest na strefy o różnym stopniu przepuszczalności wody - suchej na obrzeżach i coraz bardziej mokrych w środku. Strefy wyznaczone są roślinnością - im bliżej środka tym są to gatunki bardziej lubiące wodę i mogące w niej dłużej stać. O tej porze roku niestety nie wygląda może najokazalej, ale cóż... taki mamy klimat
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?