Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaskakująca decyzja RIO. Co dalej z przejazdem pod torami?

Jacek Drożdż
Archiwum
Nad głowami radomszczańskich kierowców zaczynają gromadzić się czarne chmury. Na włosku zawisły losy przejazdu pod torami kolejowymi, między ulicami Reymonta i Sierakowskiego.

Regionalna Izba Obrachunkowa nie zgodziła się bowiem, by miasto współfinansowało budowę wiaduktu kolejowego nad nim. A jeśli nie będzie wiaduktu, nie będzie również przejazdu pod torami.

Przejazd stanowił wygodny łącznik, z którego korzystali kierowcy i piesi, przedostając się z jednej strony miasta na drugą. Niestety, w 2010 roku został zamknięty, gdyż, jak uzasadniały PKP Polskie Linie Kolejowe, znajdował się w złym stanie technicznym - odłamki cegieł i cementu mogły spadać na przejeżdżające pod torami auta. Ta decyzja zdjęła problem z głowy PLK, ale spowodowała problemy komunikacyjne w Radomsku. Trwają one zresztą do dziś. Przy zamkniętych szlabanach na ulicach tworzą się gigantyczne korki, a kierowcy z zaciśniętymi zębami muszą czekać na możliwość dalszego podróżowania.

Magistrat podjął starania, by przejazd jednak uruchomić. Od kilkunastu miesięcy trwały negocjacje z władzami PLK w tej sprawie. Przygotowano również porozumienie, gotowe do podpisania. Miasto ze swojej kasy miałoby dołożyć kolejowej spółce 4 mln zł na budowę wiaduktu, a następnie, już samo, przygotować wygodny przejazd pod nim oraz zagospodarować teren przy Reymonta.

Niestety, najpierw skierowano pytanie do Regionalnej Izby Obrachunkowej, w jaki sposób można przekazać pieniądze na inwestycje: czy ma to być kwota netto, czy brutto.
- Trzy miesiące czekaliśmy na odpowiedź. I... dowiedzieliśmy się, że współfinansowanie remontu wiaduktu z naszych pieniędzy jest niedopuszczalne. Gmina nie może wydać złotówki, by dofinansować infrastrukturę, której właścicielem jest kolej - tłumaczy Anna Milczanowska, prezydent miasta. - Ta informacja podcięła mi nogi. Tym bardziej, że przez cały czas konsultowaliśmy się z RIO, skarbnik spotykał się z przedstawicielem Izby...

Skąd taka decyzja? Radomsko, decydując się na dofinansowanie budowy wiaduktu, powoływało się na ustawę o transporcie kolejowym, która taką możliwość dopuszcza. RIO jednak stwierdziła, że w tym przypadku obowiązują przepisy ustawy o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego, gdzie wprost napisano, że na takie inwestycje pieniądze przekazuje jedynie właściwy minister transportu.

- Mamy ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym. I ona daje możliwość finansowania inwestycji z pieniędzy publicznych i prywatnych. Tymczasem w innej ustawie mamy zapisy o tym, że samorząd nie może w ogóle współpracować ze spółką skarbu państwa. To wydaje się być absurdem - dodaje Anna Milczanowska.

Co będzie dalej?

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego", z "Dziennikiem Łódzkim".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto