Zdecydują się losy szefów radomszczańskich gmin

W Kamieńsku w pierwszej turze wyborów wygrał Bogdan Pawłowski (własny komitet wyborczy). O włos wyprzedził urzędującego już od dwóch kadencji burmistrza Grzegorza Turlejskiego (również własny komitet wyborczy). Pierwszy z nich zdobył 34,98 proc. głosów, a drugi 33,69 proc.


Obaj panowie już dwukrotnie przed wyborami spotkali się w sądzie podczas rozpraw w trybie wyborczym. O pierwszej pisaliśmy w poprzednim numerze. Natomiast w minioną środę odbył się drugi proces. Tym razem Turlejski zażądał sprostowania nieprawdziwych jego zdaniem informacji - zawartych także w spocie wyborczym i na stronie internetowej Pawłowskiego - dotyczących zadłużenia gminy w 2008 i 2009 roku.


- W przypadku 2008 roku zadłużenie zawyżone zostało o 600 tys. złotych, a w 2009 roku aż o 1 mln 200 tys. złotych - mówi Grzegorz Turlejski.
Sąd znów przyznał rację Turlejskiemu.

Pawłowski musi zmienić spot i usunąć ze strony www. sporne informacje. Pawłowski rozważa jednak apelację.
- Tak się składa, że te dane wziąłem z uchwał budżetowych zamieszczonych nastronie gminnego BIP - argumentuje.

W Przedborzu Miłosz Naczyński (PiS), obecny burmistrz, zmierzy się z Wojciechem Ślusarczykiem (PSL). W pierwszej turze wygrał Naczyński różnicą 15 proc.
W tym tygodniu obaj panowie zasiedli w radzie powiatu. Podczas najbliższej sesji, w przyszłym tygodniu, będzie już tylko jeden z nich.

W Gidlach o fotel wójta też walczy obecna wójt Krystyna Kubasiak, która w pierwszej turze wyprzedziła Andrzeja Janiszewskiego. Pewny swego nie może być jeszcze Bogdan Witaszczyk z Wielgomłyn, obecny szef gminy, którego poparło 47,40 proc. mieszkańców. Na jego kontrkandydata Pawła Piekarskiego, głos oddało 36,78 proc. głosujących.


Niewielka różnica dzieli za to kandydatów w Gomunicach, Jerzego Sewerynka i Pawła Gębicza oraz w Kodrębie, gdzie Bożena Krawczyk uzyskała 40-procentowe poparcie, a Waldemar Zasada 35-procentowe.