"Zgrzyty" na powiatowej radzie zatrudnienia w Radomsku

Nieoczekiwany sprzeciw podczas środowego posiedzenia powiatowej rady zatrudnienia wywołało wprowadzenie do porządku obrad wyboru przedstawicieli rady do komisji konkursowej mającej wybrać nowego dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Radomsku. Pierwsza procedura została unieważniona, takich przedstawicieli w komisji nie było.
- Niebawem wybory, uważam, że to nieodpowiednia chwila na obsadzanie tak ważnego stanowiska - przekonywał Radosław Zatoń, członek rady i sekretarz miasta Radomska.

Andrzej Plutecki, przewodniczący rady, zdenerwowany tłumaczył, że każdy moment jest dobry.
- Praca samorządu nie odbywa się akcyjnie, od wyborów do wyborów. W starostwie pracujemy bez przerwy - mówił.

Ostatecznie większością głosów zdecydowano, że w komisji zasiądą: Urszula Rorat, Andrzej Plutecki i Tomasz Kornacki. Członkowie rady przegłosowali także przesunięcie 700 tys. złotych, przeznaczonych na dotacje na założenie firmy, na środki na wyposażenie i doposażenie miejsc pracy. - Przesuwamy te pieniądze, ponieważ okazało się, że zainteresowanie środkami na rozpoczęcie działalności gospodarczej jest mniejsze niż się tego spodziewaliśmy - tłumaczy Łukasz Więcek, kierownik Centrum Aktywizacji Zawodowej w PUP w Radomsku.

Podczas posiedzenia przedstawiono także zarys sytuacji na radomszczańskim rynku pracy i informację o dotychczasowym wykorzystaniu przeznaczonych na ten rok środków na różne formy przeciwdziałania bezrobociu. We wrześniu w powiecie radomszczańskim zarejestrowanych było 6126 bezrobotnych, czyli ok. tysiąca mniej niż rok temu. Jest też więcej ofert pracy - 8 października PUP dysponował 137 ofertami (rok temu - 87).
Na staże wysłano już 500 osób, udzielono 100 dotacji na założenie firmy.

Czytaj więcej w piątkowym wydaniu tygodnika "Co Nowego", 10 października z "Dziennikiem Łódzkim".