Zmiany w PiS. Co na to poprzedni szef Andrzej Plutecki?

Jest Pan pełnomocnikiem PiS w naszym powiecie? Ponoć nie został Pan zaproszony na wybory, nie płaci Pan składek...
- Nie jest tak. Organizacja PiS w powiecie liczy 82 członków, a w wyborach uczestniczyło sześciu. 76 członków nie zostało poinformowanych, że będą jakiekolwiek wybory władz terenowych. 76 członków PiS zostało więc w pewnym stopniu oszukanych. Ordynacja wyborcza narzuca pewne wymogi i należy o tym pamiętać!

Antoni Macierewicz też został wprowadzony w błąd?
- Obawiam się, że chyba tak. Gdyby wiedział o kulisach tych wyborów, miałby chyba inne zdanie. To komitet wykonawczy steruje pracami w terenie. Wszystkie dokumenty dotyczące wyborów powinny trafić do Joachima Brudzińskiego.

Joachim Brudziński o tych wyborach nie wiedział?
- Rozmawiałem z Joachimem Brudzińskim i Krzysztofem Sobolewskim, sekretarzem struktur terenowych, który twierdzi, że skoro władze nie zostały zgodnie z prawem poinformowane o wyborach, nie powinny brać w nich udziału.

Pan nowego zarządu PiS nie uznaje?
- Powstała grupa kilku osób... panowie Olszewski, Kucharski, Dębski, Dutkiewicz, którzy uzurpują sobie prawo do zasiadania w zarządzie. Od początku kadencji są niezadowoleni, mieli roszczenia.

Jakie?
- Czas chyba, aby wyborcy dowiedzieli się, na przykład, że pan Olszewski, gdy przyszedł do starostwa, chciał zostać skarbnikiem. Pan Kucharski nie krytykowałby tak, gdyby został dyrektorem II Liceum Ogólnokształcącego. Pan Dębski byłby zadowolony, gdyby został dyrektorem zespołu Szkół Drzewnych.

Kto powinien rozstrzygnąć ten spór?
- Czekam na decyzje władz centralnych. A nowe struktury "umrą" śmiercią naturalną.

Zamieszczony wywiad jest fragmentem programu "Rozmowa Dnia" telewizji NTL Radomsko. Całość wywiadów na www.tvntl.pl

Zob. także: Zmiany w PiS. Co na to nowy szef Jacenty Olszewski?