Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zrzucą się na Fryszerkę?

jd
Takie tłumy ludzi odpoczywały kiedyś na Fryszerce. Na plaży trudno było znaleźć miejsce, zapełnione były parkingi..
Takie tłumy ludzi odpoczywały kiedyś na Fryszerce. Na plaży trudno było znaleźć miejsce, zapełnione były parkingi.. Archiwum
Czyżby Fryszerka ponownie miała ożyć? Debatują nad tym samorządy. Ostateczny głos i tak należy do właścicieli terenów.

Gdy radomszczańscy wędkarze ogłosili, że proponują, by władze miejskie i powiatowe kupiły Fryszerkę, gdzie można by urządzić ośrodek wypoczynkowy, wielu pukało się zapewne w głowę. A jednak... Kilka dni temu w tej sprawie spotkali się z wędkarzami przedstawiciele gmin Gomunice, Radomsko, Dobryszyce oraz władze miasta i starostwa.

Wędkarze swoją propozycję przemyśleli. W pobliżu Radomska nie ma innego zbiornika wodnego, gdzie ludzie spragnieni słońca i kąpieli mogliby wypoczywać. Oni sami skarżą się na brak łowisk. Do Przedborza, gdzie działa nowoczesne kąpielisko nie wszystkim jest po drodze. Za to Fryszerka do utworzenia ośrodka wypoczynkowego nadaje się idealnie. A że na dodatek prywatni właściciele próbują się jej od kilku lat pozbyć? To tylko lepiej. Teren został wystawiony na sprzedaż za 1,5 mln zł...

Nad ofertą złożoną przez wędkarzy debatowano w magistracie. Urzędnicy dokonali już wstępnych oględzin Fryszerki.
- Najbardziej interesujący jest teren o powierzchni około 5 hektarów. Reszta to łąki i lasy. Całość jest zdegradowana - tłumaczył Tomasz Nowak, naczelnik wydziału geodezji w magistracie. - Żeby tam coś uruchomić, potrzeba 2-2,5 mln zł. W tej chwili te tereny na pewno nie są warte 1,5 mln zł. Realna cena, którą można zapłacić to 500 tys. zł.

Niestety, miasto takiej kwoty samo nie wyłoży. Poza tym - jak tłumaczą urzędnicy - są inne priorytety.
- Przygotowujemy się do renaturalizacji Radomki. Jednym z założeń planu jest budowa zbiorników retencyjnych. Jeden z nich miałby być przeznaczony pod rekreację. Zadanie pod nazwą "Fryszerka" w tej chwili nie istnieje - mówił wiceprezydent Marek Błasiak. - Dlatego chcielibyśmy poznać zdanie przedstawicieli innych samorządów. Czy byłyby w stanie dołożyć się do wspólnej inwestycji.

- Przede wszystkim musimy się dowiedzieć, czy obecni właściciele chcieliby sprzedać Fryszerkę za taką cenę. Gmina Do-bryszyce widzi swój udział w kosztach, oczywiście muszą to jeszcze zatwierdzić radni - stwierdził wójt Jan Pawlikowski. - Na pewno na to zadanie będą potrzebne pieniądze z zewnątrz. Bo nawet jeśli samorządów będzie kilka, to z taką potężną inwestycją na pewno sobie nie poradzimy.

W podobnym tonie wypowiedzieli się również Krzysztof Gaborski z gminy Gomunice oraz szef gminy Radomsko, Marian Zaborowski. - Jeśli byłaby wola współpracy gmin i miasta, starostwo również do niej przyłączyłoby się - potwierdziła Beata Pokora, członek zarządu powiatu.

Pojawiło się również kilka innych spraw. M.in., są wątpliwości kto miałby zarządzać ośrodkiem. - Wcześniej robiło to tylko miasto, koszty były ogromne - przypomniała Elżbieta Kurowska-Gierasimiuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekr.

Pojawiła się propozycja utworzenia związku gmin. Padła też sugestia, by teren kupiło starostwo, a gminy podpisały z powiatem umowy o współpracy... Ostatecznie tej kwestii nie rozstrzygnięto. Wiadomo natomiast, że mają być przeprowadzone rozmowy z właścicielami Fryszerki, by ustalić za jaką kwotę można teren odkupić. Przeprowadzi je magistrat. We wrześniu ma dojść do kolejnego spotkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto