ZSE-E trzeci, II LO dwudzieste... Dyrektorzy komentują ranking Perspektyw

Wyniki rankingu ogłoszono we wtorek. Jak zawsze, szkoły z całej Polski oceniane były w dwóch kategoriach: liceów i techników.
Technikum z ZSE-E obroniło trzecie miejsce w województwie, zdobywając 66,32 punktów, w Polsce znalazło się na 80. lokacie. Dyrektor ZSE-E jest dumny z utrzymania wysokiej pozycji i zwraca uwagę na szczególne zaangażowanie nauczycieli, którzy poświęcają uczniom dużo czasu także poza lekcjami. Jak dodaje, do "elektryka" przychodzi coraz lepsza młodzież.

- Poziom jest coraz wyższy, a to przekłada się na lepsze wyniki - mówi Jerzy Prokopowicz. - Gimnazjalistów, którzy zawsze śledzą rankingi przyciąga nie tylko dobra opinia, ale i atrakcyjne kierunki nauczania, elektronika czy informatyka. Dajemy też możliwość uczestniczenia w ciekawych projektach międzynarodowych.
"Elektryk" stanowi naszą jedyną reprezentację w pierwszej pięćdziesiątce techników województwa. Rok temu w rankingu był także "ekonomik".

Wśród liceów 20. miejsce w województwie zajęło II Liceum Ogólnokształcące im. K. K. Baczyńskiego (45,58 punktów), w rankingu ogólnopolskim było 234. Tym samym II LO po raz kolejny okazało się najlepszym liceum w naszym powiecie.
- Nasza praca owocuje tym, że II LO awansuje jako jedyna szkoła w powiecie. W ubiegłym roku wielu uczniów zdało maturę na 100 proc., poza tym mieliśmy finalistkę olimpiady z języka polskiego - tłumaczy sukces szkoły dyrektor Sławomir Kowalczyk.

Jak zaznacza, wysokie miejsce w rankingach daje prestiż, sprawia, że przychodzą tu uczniowie zdolni i z dobrymi wynikami, a to pomaga utrzymać pozycję.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku II LO było 22. w województwie i 292 w Polsce, awans jest zatem znaczący. - Cieszymy się z takiego wyniku i liczymy na to, że małymi kroczkami będziemy zmierzać ku górze - zapewnia dyrektor.

Na 48. pozycję w woj. łódzkim spadło I Liceum Ogólnokształcące im. Feliksa Fabianiego (37,79 punktów), w rankingu ogólnopolskim znalazło się już poza pierwszą pięćsetką. - Do tego typu rankingów podchodzę raczej sceptycznie - przyznaje Agnieszka Styczyńska-Dryja, dyrektor I LO. - Niemniej cieszymy się z tego, że znaleźliśmy się w pierwszej pięćdziesiątce.

Zdaniem dyrektorki I LO, nie tylko wynik w rankingach się liczy, ale przede wszystkim to, że słabsi uczniowie odnoszą sukcesy na miarę swoich możliwości. Dyrektor uważa, że najbardziej obiektywnym miernikiem pracy szkoły jest EWD, czyli Edukacyjna Wartość Dodana, określająca przyrost wiedzy i rozwój dziecka, a biorąc pod uwagę to kryterium, szkoła znajduje się bardzo wysoko.
- Nie sztuka dostać dobrego ucznia i wypuścić dobrego absolwenta, sztuką jest dostać ucznia słabego, a wypuścić dobrego - podkreśla.

Wynik I LO jest gorszy w porównaniu do ubiegłego roku (wtedy było cztery oczka wyżej, czyli na 44. miejscu w województwie).
- Rok temu mieliśmy laureata olimpiady wiedzy o kulturze, poza tym mieliśmy jedną klasę maturalną więcej - tłumaczy Styczyńska-Dryja.

Kapituła rankingu brała pod uwagę sukcesy szkoły w olimpiadach przedmiotowych, wyniki matury oraz ocenę szkoły przez kadrę akademicką. Po raz pierwszy uwzględniono egzaminy zawodowe.