Sprawa dentysty z Radomska wraca do prokuratury

We wtorek, 16 września, w Sądzie Rejonowym w Radomsku miał ruszyć proces w sprawie dentysty z Radomska Dariusza N. oskarżonego o przyjmowanie w stanie nietrzeźwości i narażenie na niebezpieczeństwo swojego pacjenta. Rozprawa się nie odbyła. Sąd zadecydował, że z powodu istotnych braków w postępowaniu przygotowawczym sprawa wróci do prokuratury.

- Sąd postanawia przekazać sprawę prokuratorowi Prokuratury Rejonowej w Radomsku w celu uzupełnienia braków w postępowaniu przygotowawczym poprzez zgromadzenie oryginalnej dokumentacji dotyczącej leczenia i udzielania pomocy lekarskiej pokrzywdzonemu, przesłuchanie w charakterze świadka, stomatologa, który w dniu zdarzenia udzielił mu pomocy, stomatologów, którzy później dokonywali u niego zabiegów, kobiety, która w dniu zdarzenia oczekiwała na wizytę u Dariusza N. - mówiła prowadząca sprawę sędzia Anna Hanus-Klara.

Sędzia sugerowała również przesłuchanie policjantów, którzy w gabinecie zastali pijanego stomatologa oraz wydanie opinii przez biegłych z zakresu stomatologii i anestezjologii.

Przypomnijmy do zdarzenia doszło w czerwcu 2013 roku. Na policję zgłosił się zdenerwowany mężczyzna. Okazało się, że 28-latek umówił się na wizytę w jednym z gabinetów stomatologicznych na obrzeżach Radomska. Stomatolog zaraz po podaniu znieczulenia zabrał się szlifowania zębów, podawał pacjentowi kolejne porcje znieczulenia i dalej szlifował. Przerażony pacjent nabrał podejrzeń, że stomatolog jest pijany. Gdy zauważył, że jego górna jedynka ląduje w koszu, zaprotestował. Policjanci kilkakrotnie odwiedzali gabinet stomatologa, dopiero za którymś razem 50-letni dentysta otworzył. Był pijany, miał w organizmie 2,7 promila alkoholu.

Prokuratura Rejonowa w Radomsku akt oskarżenia przeciwko dentyście skierowała do sądu w lipcu. Dariusz N. został oskarżony o to, że w czasie wykonywania zabiegu stomatologicznego dokonał u pokrzywdzonego usunięcia jednego zęba, pomimo iż nie zachodziła potrzeba takiego leczenia. Ponadto dentysta będąc pod wpływem alkoholu miał nieumyślnie narazić pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.