Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie kanalizacja na pominiętych odcinkach ul. Narutowicza w Radomsku. Ale kiedy? ZDJĘCIA, FILM

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Budowa kanalizacji sanitarnej w ul. Narutowicza oraz powody nieuwzględnienia w projekcie 21 posesji, były tematem czwartkowego spotkania w Szkole Podstawowej nr 5 w Radomsku.

Z mieszkańcami dzielnicy Bartodzieje, którzy wciąż czekają na możliwość przyłączenia się do miejskiej sieci, spotkali się m.in. prezydent Radomska oraz przedstawiciele Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Problem na wniosek radnego Rafała Dębskiego poruszony był także na ostatniej sesji rady miasta.

Dla nas jest to zupełnie niezrozumiałe, że projekt, który tan naprawdę rozpoczął się w 2019 roku, został przygotowany niekompletny, bo pomija część posesji - komentuje Rafał Dębski, radny Radomska. - Ja nie rozumiem też tego jako radny, tym bardziej, że na sesjach pytaliśmy o to, czy projekt ten jest realizowany i czy wszyscy mieszkańcy będą uwzględnieni. Byliśmy zapewniani, że tak jest... A stało się zupełnie inaczej. Spółka powołuje się na to, że rok temu zmieniły się przepisy, ale na podstawie tych samych przepisów odcinek od Witosa do Traktorowej został właśnie wykonany. A więc ktoś tu czegoś nie dopilnował.

Mieszkańcy pominiętych w projekcie posesji mają żal do władz miasta, dlatego licznie przybyli na spotkanie w PSP 5.

Mieszkam w tym miejscu, gdzie kanalizacja ma nie być zakładana. Mamy takie czasy, że brak kanalizacji w mieście jest po prostu śmieszny. Nawet wsie, które leżą na uboczach, daleko od miasta, mają kanalizację, a my... - mówi Barbara Kowalczyk, mieszkanka Radomska. - Byliśmy przekonani, że ta kanalizacja będzie, przecież z rok czy dwa lata temu były zbierane podpisy i wszyscy mieszkańcy się zgodzili. Ktoś tu czegoś nie dopatrzył, przecież można już puścić kanalizację w drodze.

Jak tłumaczy prezes PGK w Radomsku, dwa odcinki przy projektowaniu kanalizacji na ul. Narutowicza zostały wyłączone z uzgodnień ponieważ były to odcinki bardzo skomplikowane pod względem infrastruktury, a także dlatego że niektóre budynki graniczyły bezpośrednio z pasem drogowym. Zaprojektowanie tu kanalizacji wymagałoby dodatkowych skomplikowanych i czasochłonnych procedur. A trzeba było jak najszybciej uzyskać pozwolenie na budowę i rozpocząć prace.

W naszych założeniach było, że te dwa problematyczne odcinki w trakcie realizacji inwestycji albo równolegle, czy troszeczkę po niej, dokończymy jeżeli będziemy mieli już dane rzędnych wysokościowych. W tych dwóch miejscach musimy zamontować pompownie lub tłocznie ścieków, bo grawitacyjnie ten ściek nie byłby w stanie płynąć. Musimy znać też dokładne miejsca, gdzie umieszczone będą rury kanalizacyjne. Na dzień dzisiejszy mamy już informacje od wykonawcy, mamy przygotowany wstępny szkic, jak to przeprowadzić. Teraz tylko kwestia zgody mieszkańców, czy akceptują częściowe przeprowadzenie kanalizacji po ich działkach bądź też wykupienie kawałka gruntu, aby umieścić pompownie ścieków - wyjaśnia Zbigniew Rybczyński, prezes PGK w Radomsku.

Prezes PGK zapewnia, że kanalizacja na odcinku wspomnianych posesji zostanie wykonana w kolejnych etapach inwestycji.

Praktycznie powinno to być zrealizowane albo równolegle z tą inwestycją, albo może się to przeciągnąć o rok... półtora. Ale jak wiemy, kiedy kanalizacja jest skończona, i tak trwają prace przyłączeniowe i to też jest perspektywa półtorej do dwóch lat, gdzie cały czas te czynności są realizowane. wW tym czasie na pewno się zmieścimy - zapewnia Zbigniew Rybczyński.

Brakujące odcinki kanalizacji zostaną sfinansowane przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Radomsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto