Z jednej strony oferujemy dzieciom lepsze warunki mieszkaniowe, a z drugiej ratujemy zabytkową substancję Białegostoku - mówi wiceprezydent Zbigniew Nikitowicz.
Chodzi o kamienicę przy ul. Ciepłej 4, która za 3,6 mln zł została właśnie wyremontowana przez miasto. Mają się tu przenieść dzieci z jednego skrzydła Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej im. dr I. Białówny przy ul. 11 Listopada 6. Miasto spełnia tym samym ustawowy wymóg, aby w jednym domu dziecka nie przebywało więcej niż 14 dzieci. Wszystkie placówki w Polsce mają się dostosować do tych przepisów do końca roku.
Czytaj też: Ul. Boboli 5. Powstaje dom dziecka (zdjęcia)
- Przy ul. 11 Listopada 6 pozostaną dwie "14-tki" (czyli dwie placówki po maksymalnie 14 osób - przyp. red.). Na razie nie wiadomo na jaki cel przeznaczymy zwolnione skrzydło. Niemniej chcemy żeby cel mieścił się zakresie spraw społecznych - mówi Zbigniew Nikitorowicz.
Natomiast kamienica przy ul. Ciepłej 4 będzie w najbliższych dniach wyposażany. - Podpisywane też będą umowy na dostawę mediów. Dzieci wprowadzą się tu w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy - podkreśla wiceprezydent.
Czytaj też: Ul. Wiktorii 14. Dom dziecka w bojarskiej chacie
Miasto jest też w trakcie remontu kamienicy przy ul. Sukiennej 5. Tam z kolei mają się przenieść dzieci z Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej "Jedynka" przy ul. Słonimskiej 8. Budynek ma już swoje lata, a jego gabaryty sprawiają, że ogrzanie go jest bardzo kosztowne. Stąd też domu dziecka już w tym miejscu nie będzie. Tutaj też na razie nie wiadomo, na jaki cel będzie ten budynek przeznaczony.
- Liczymy, że remont Sukiennej 5 uda się zakończyć jeszcze w tym roku. Niemniej pojawiły się pewne komplikacje. Musimy chociażby zburzyć niektóre ściany wewnętrzne, bo okazały się za słabe - mówi Zbigniew Nikitorowicz.
Oprócz wspomnianych dwóch lokalizacji ,"14-tki" działają też w (również wyremontowanej w ostatnich latach przez miasto) kamienicy przy ul. Boboli 5 oraz w pogotowiu opiekuńczy przy ul. Orlej 6. Przy ul. Wiktorii 14 działa zaś rodzinny dom dziecka.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?