Budżet Radomska pod ostrzałem

- Uważam, że takie wypowiedzi to nieodpowiedzialność. Mamy stabilny budżet, a wszy-stkie wskaźniki są bezpieczne - zapewniała prezydent Anna Milczanowska na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Które wypowiedzi wywołały takie zaniepokojenie władz Radomska?

- Nasze miasto ma w tym momencie 6 mln zł deficytu operacyjnego. Powiem obrazowo, na bieżące wydatki, np. utrzymanie urzędów i instytucji wydaje o 6 mln zł więcej niż wszystkie przychody - mówił Łukasz Więcek w Niezależnej Telewizji Lokalnej. - Czyli nie wystarczy nawet na bieżące wydatki. Przejadamy nadwyżkę finansową z poprzednich lat. Przez taką nieodpowiedzialną politykę możemy stracić te pieniądze. 6 mln zł to tyle, co hala sportowa, 12 orlików...

- Jestem zaniepokojona informacjami, jakie przekazywane są na temat miejskich finansów przez niektórych radnych. Chcę podkreślić, że budżet miasta jest stabilny i przygotowany w taki sposób, by miasto mogło się rozwijać - mówiła Anna Milczanowska. - Poza tym przypominam, że za przyjęciem budżetu na 2011 rok głosowało 20 radnych, nikt nie był przeciwko. Nie było również oponentów, gdy głosowaliśmy nad przyjęciem Wieloletniej Prognozy Finansowej.

Zdaniem prezydent Milcza-nowskiej, informacje na temat złego stanu miejskich finansów mogą wzbudzać niepotrzebne niepokoje wśród mieszkańców i szkodzić wizerunkowi miasta.

O budżecie Radomska mówił również miejski skarbnik Jan Gustalik, przedstawiając i analizując dane finansowe. - Zdaję sobie sprawę z tego, że przytoczone przeze mnie liczby nie zmienią stanowiska osób krytykujących stan finansów miasta. Ale musiałem zareagować na wystąpienie radnego - stwierdził skarbnik. - Z pełną odpowiedzialnością oświadczam, że stan finansów miasta jest dobry. Nie ma zagrożeń dla przyjętych zadań ani w tym roku, ani w latach następnych.

Czy Łukasz Więcek podtrzymuje swoje zdanie o złej sytuacji finansowej miasta? - To fakt, który mogę wskazać w budżecie. Wydajemy więcej niż zarabiamy. Każdy rozsądny gospodarz wie, że nie powinno się tak robić. Miasto przedstawiło wskaźniki, które za chwilę stracą na znaczeniu, bo pod uwagę brana będzie relacja przychodów bieżących do bieżących kosztów. A ta w naszym przypadku wygląda źle - tłumaczy radny. - Dziwi mnie natomiast nerwowa reakcja miasta na moje wypowiedzi. Przecież jako radni mamy również prawo do krytyki. Nikogo nie atakuję, a zwracam uwagę na poważny problem.

Radni PO przez ostatnie cztery lata tworzyli koalicję z prezydenckim ugrupowaniem Forum Samorządowo-Gospodarcze. Po ostatnich wyborach PO zawiązała koalicję z PiS i stowarzyszeniem Razem dla Radomska. FSG znalazło się w opozycji, a Anna Milcza-nowska, wybrana ponownie na prezydenta miasta - w trudnej sytuacji, bo PO-PiS-RdR ma w Radzie Miejskiej zdecydowaną przewagę.