Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Eugeniusz Kolator, były wiceprezes PZPN działał na szkodę wierzycieli RKS?

Przemysław Jafra
Większość długów RKS spłacono dopiero po sprzedaży stadionu
Większość długów RKS spłacono dopiero po sprzedaży stadionu Przemysław Jafra
Czy Eugeniusz Kolator, były wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, działał na szkodę wierzycieli RKS? Odbyła się kolejna rozprawa.

Czy Eugeniusz Kolator, były wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, działał na szkodę wierzycieli Radomszczańskiego Klubu Sportowego? Czy wiedząc, że na kasie klubu "położył rękę" komornik, nie przekazał na konto RKS Radomsko części pieniędzy należnych klubowi z tytułu praw licencyjnych i marketingowych? O tym, czy tak było i czy doszło do przestępstwa musi rozstrzygnąć Sąd Rejonowy w Radomsku, przed którym toczy się proces Kolatora.

W sezonie 2004/2005 klubowi RKS Radomsko przysługiwały pieniądze od PZPN za tzw. prawa licencyjne i marketingowe (np. za transmisje telewizyjne z meczów). W tym czasie RKS znajdował się w tragicznej sytuacji finansowej. Pensji nie otrzymywali trenerzy, zawodnicy, pracownicy klubu. Nie regulowano należności wobec m. in. Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Radomsku, OSiR Dzierżoniów, starostwa powiatowego. W klubie pojawił sie komornik, który zajął konto RKS.

W lipcu 2005 roku PZPN miał przekazać na konto RKS ostatnią (czwartą) część transzy należnej klubowi. Miało być to około 50 tys. złotych. Zdaniem prokuratury, jedynie część należnych pieniędzy wpłynęła na oficjalne klubowe konto. Z pozostałej kwoty (około 30 tys. zł) część została przekazana byłemu trenerowi RKS Józefowi Antoniakowi, a część została w PZPN jako należności wynikające z kar dyscyplinarnych (za kartki zawodników). Teraz prokurator uważa, że nie przekazując pieniędzy na konto RKS, przedstawiciel PZPN popełnił przestępstwo.
- Czuję się niewinny - przekonywał po wyjściu z sali rozpraw Eugeniusz Kolator (wyraził zgodę na publikowanie nazwiska). - Do chwili ogłoszenia wyroku nie chcę jednak komentować sprawy.

O braku winy byłego wiceprezesa PZPN przekonany jest też były prezes PZPN Michał Listkiewicz, który również zeznawał w sądzie. - Sąd rozstrzygnie czy ktoś w tej sprawie w ogóle jest winny - mówi Listkiewicz. - Moim zdaniem Eugeniusz Kolator to jeden z najbardziej kompetentnych i wartościowych ludzi, jacy przewinęli się przez PZPN. Wszystko co robił, robił z chęci pomocy trenerom, piłkarzom czy przysłowiowym sprzątaczkom w klubach. Dzięki niemu wiele osób dostało pieniądze, które kluby były im winne.

Termin kolejnej rozprawy sąd wyznaczył na 14 lutego. Być może już wtedy zapadnie wyrok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto