Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci z Japonii zadomawiają się w Dojo Stara Wieś pod Przedborzem

Justyna Drzazga-Nowińska
Treningi karate mają ugruntować w dzieciach pewność siebie
Treningi karate mają ugruntować w dzieciach pewność siebie Dariusz Śmigielski
Mali Japończycy z rejonów zniszczonych przez tsunami właśnie zadomawiają się w Dojo Stara Wieś - japońskiej wiosce pod Przedborzem (pow. radomszczański).

Od poniedziałku w Centrum Japońskich Sportów i Sztuk Walki Dojo w Starej Wsi pod Przedborzem (pow. radomszczański) przebywa trzydzieścioro dzieci z Japonii, a konkretnie z terenów dotkniętych trzęsieniem ziemi. Mali Japończycy przyjechali na kolonie, które zorganizował dla nich Polski Związek Karate Tradycyjnego m.in. wspólnie z polską ambasadą w Japonii.
- Wczoraj zwiedzili ośrodek i okolicę, uczestniczyli już także w pierwszych zajęciach karate. Na koniec dnia odbyło się zaś karaoke po polsku i japońsku, by dzieci się rozśpiewały i poszły radosne spać - mówi Włodzimierz Kwieciński, prezes PZKT.

Atrakcji ma nie zabraknąć do końca pobytu małych Japończyków w Polsce. Zaplanowano dla nich spływy kajakowe, wycieczki rowerowe i piesze do Przedborskiego Parku Krajobrazowego. W najbliższy weekend nasi goście pojadą do Krakowa, gdzie m.in. zostaną przyjęte przez Andrzeja Wajdę, zobaczą Wawel oraz Kopalnię Soli w Wieliczce. W planach jest także wycieczka do Warszawy, gdzie spotkają się z prezydentową Anną Komorowską.

Dzieci, które przyjechały do Starej Wsi, mają od 12 do 17 lat. Mimo że spędziły kilkadziesiąt godzin w samolocie i na lotniskach (miały przesiadkę we Frankfurcie) z wrażenia praktycznie nie zmrużyły oka (na miejscu były około trzeciej nad ranem).
- O piątej rano grały już w piłkę przed domkami - mówi Tomasz Molski, tłumacz języka japońskiego, który towarzyszy dzieciom i ich trójce opiekunów.

Każdy z uczestników kolonii dostał od organizatorów kimono, kurtki, plecaki, a także kieszonkowe w wysokości ok. 150 dolarów na osobę, telefon komórkowy naładowany za 120 dolarów do komunikacji między sobą, a także z rodziną w Japonii.

Zobacz zdjęcia z pierwszego dnia pobytu młodych Japończyków w dojo:Japońskie dzieci wypoczywają w Dojo Stara Wieś k. Przedborza [ZDJĘCIA]

Czy młodym Japończykom podoba się w Polsce?
- Cieszę się, że tu przyjechaliśmy, choć nie widzieliśmy jeszcze zbyt wiele - stwierdził 12-letni Shota Iwasaki. - Gdy dowiedziałem się, że będę mógł pojechać za granicę byłem w szoku, nie dowierzałem. Nie wiedziałem, gdzie leży Polska. Szybko sprawdziłem sobie to w internecie.
- Doceniam, że choć na chwilę mogliśmy uciec od sytuacji w naszym kraju, odpocząć od tego wszystkiego - dodał 13-letni Yoji Onodera. - Na razie nie tęsknię, chcę tu być i się bawić, a przede wszystkim grać w kosza.
Obaj chłopcy stracili domy i mieszkają w barakach.

Mali Japończycy przez cały dzień tryskali energią. Z ich twarzy nie znikał uśmiech, mimo że kilka miesięcy temu przeżyli ogromną tragedię - ich domy zabrało tsunami, a okolicę zniszczyło trzęsienie ziemi.
- Przyjechało do nas 30 dzieci z prowincji Ivate i Miyagi, czyli tych najbardziej dotkniętych rejonów Japonii - mówi Włodzimierz Kwieciński, prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego, inicjator kolonii.
Do tej pory dzieci śpią tam w barakach lub szkołach przerobionych na noclegownie. Teraz mogą choć na dwa tygodnie, bo tyle potrwają ich wakacje w Polsce, oderwać się od smutnej rzeczywistości.
- Tu jest bardzo ładnie, podobnie jak w japońskich hotelach w pobliżu gorących źródeł - oznajmił 13-letni Yoji Onodera. - Polskie jedzenie jest nawet dobre, fajnie, że możemy spróbować czegoś innego.

Yoji cieszy się, że będzie mógł sobie trochę odpocząć. - Marzę o graniu w koszykówkę - przyznaje.
Chłopak zapytany o największe marzenie odpowiada, że nie ma takiego. Po cichu dodaje jednak, że chciałby znów mieć prawdziwy dom.

Za tydzień do japońskich dzieci dołączą dzieci z Polski.

Pobyt małych Japończyków w Polsce to koszt ok. 400 tys. złotych. Przeszło 100 tys. zł kosztował sam przelot.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto