46 -latek próbował przekonać policjantów, że ogrodzenie sąsiedniej posesji jest ogrodzeniem elektrycznym. Okazało się, że zgłaszający wypił zbyt dużo alkoholu i mylnie interpretował rzeczywistość.
4 grudnia około godziny 17.30 dyżurny policji skierował patrol do małej miejscowości w gminie Przedbórz, gdzie zgłaszający był zaniepokojony zapalonym światłem w domu sąsiada oraz tym, że ma on elektryczne ogrodzenie. Podczas rozmowy z dyżurnym kilkukrotnie stwierdził, że potrzebuje pomocy. W ciągu kilku minut wydzwaniał pod nr 112 i 997. Mundurowi szybko pojechali pod wskazany adres.
- Okazało się, 46-letni mężczyzna jest pijany i chaotycznie opowiada o tym, co go w życiu denerwuje i co mu przeszkadza. Nie podobała mu się tabliczka informacyjna z napisem "Uwaga. Ogrodzenie elektryczne" umieszczona na ogrodzeniu sąsiada. Zgłaszający nad tą tabliczką umieścił kartkę z napisem "Brak prądu" - opowiada podkom. Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku. - Ponadto, nie podobało mu się oświetlenie sąsiedniego domu.
Jak się okazało zgłaszający jest skonfliktowany z sąsiadem i wzywając policję chciał mu podokuczać. Ogrodzenie nie było podłączone do żadnego urządzenia wysyłającego impulsy elektryczne. Wszystko wskazuje na to, że 46-latek za wywołanie tzw. fałszywego alarmu odpowie przed sądem. Za takie zachowanie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Informacja KPP w Radomsku
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?