Jednym z podstawowych obowiązków radnego (miasta, powiatu czy gminy) jest utrzymywanie stałego kontaktu z mieszkańcami. W jaki sposób się to będzie odbywało, zależy charakteru i temperamentu konkretnej osoby. Ustawy nie określają, jak radny ma utrzymywać stałą więź z mieszkańcami. Najbardziej rozpowszechnioną formą są dyżury. Niestety tylko niewielki procent radnych miasta i powiatu ma takie dyżury.
Sprawdziliśmy. W radomszczańskim magistracie na 21 radnych dyżury pełni czterech z nich. Są to Jacek Gębicz, przewodniczący rady, Marek Rząsowski (obaj PO), Artur Werner (Klub Radnych "Razem") oraz Dariusz Kopeć (FSG).
Jeszcze gorsze statystyki mają radni powiatowi. Tam na 23 radnych stałe dyżury maja jedynie Jacek Ciecióra (RPS), przewodniczący rady oraz Arkadiusz Ciach (SLD).
- Z pozostałymi radnymi można skontaktować się za pośrednictwem biura rady - mówi Arkadiusz Szczegodziński, rzecznik starostwa, i zapewnia, że radni kontaktują się ze swoimi wyborcami na bieżąco.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Rusza Strefa Czystego Transportu w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?