Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasia Klimczyk już w sobotę, 5 listopada, na żywo w The Voice of Poland

Małgorzata Kulka
Kasia Klimczyk podczas niedzielnej sesji zdjęciowej programu The Voice of Poland (fot. Anna Bloda)
Kasia Klimczyk podczas niedzielnej sesji zdjęciowej programu The Voice of Poland (fot. Anna Bloda) Archiwum prywatne Katarzyny Klimczyk
Kasia Klimczyk z Radomska odlicza dni do występu na żywo w programie The Voice of Poland. Już w sobotę, 5 listopada, tuż po godz. 20. w TVP 2 pierwsze "Live show" z jej udziałem. Jak przebiegają ostatnie przygotowania?

Na kilka dni przed pierwszym występem na żywo w programie The Voice of Poland radomszczanka Katarzyna Klimczyk przyznaje, że jej życie w ostatnich tygodniach nabrało zawrotnego tempa, wciąż jest wiele do zrobienia (próby, warsztaty, przymiarki), a czasu coraz mniej, jednak wokalistka zaznacza, że lubi takie tempo. Krótka przerwa związana była jedynie z chorobą gardła.
- Do tej pory śpiewałam codziennie. Wracałam z pracy, jadłam coś i do śpiewania. Kilka godzin prób sama ze sobą. Do nocy. Mieliśmy już próby z Anią, wspólnie oraz indywidualnie. Przed nami próby generalne, nauka choreografii...etc. – wymienia Kasia Klimczyk.

Uczestnicy spędzają bardzo dużo czasu z trenerką, zarówno w studiu, w którym Ania Dąbrowska nagrywa, jak i w domu piosenkarki.
- Wszyscy bardzo się polubiliśmy i jesteśmy kumplami! Ciężko wspólnie pracujemy, ale też jest czas na relaks – Kasia podkreśla, że podczas pracy panuje świetna atmosfera. - Spędzam teraz jeszcze więcej czasu z ludźmi, dla których muzyka jest naprawdę ważna, jest bardzo pozytywnie!

Równie dobrze układa się współpraca z trenerką. - Ania daje nam wolną rękę, doradza i krytykuje. Szczerze mówi co jest dobre, a co trzeba dopracować lub zmienić. Jesteśmy jak jedna wielka rodzina – śmieje się. - Spotykamy się także poza próbami, na poziomie koleżeńskim.

Kasia Klimczyk przyznaje, że uczestnictwo w programie musi wiązać się z rywalizacją, zapewnia jednak, że osoby, z którymi się na co dzień spotyka, traktuje jak kolegów. - Każdy jest inny, każdy kocha muzykę i dla każdego jest miejsce w muzycznym świecie, wystarczy pracować i nie poddawać się – mówi.

Chociaż nasza reprezentantka bardzo chciała uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć , jaką piosenkę zaśpiewa, niestety nie mogła. - Niech to zostanie niespodzianką do soboty – mówiła. Zdradziła jedynie, że piosenki wybierane są wspólnie, a uczestnicy mogą przedstawić swoje propozycje.

Zapytana o to, jak ocenia swoje szanse podczas najbliższego odcinka The Voice, Kasia stwierdza, że szanse są dość wyrównane.
- Wszyscy w drużynie są dobrzy, wszyscy są inni. Nasz los jest teraz w rękach telewidzów…

Zgodnie z zasadami programu po indywidualnych występach uczestników dwóch drużyn (5 listopada będą to podopieczni Dąbrowskiej i Nergala), telewidzowie wysyłając sms-y wybiorą dwóch „bezpiecznych” wokalistów z każdej. Trzecią osobę wybierze trener. Pozostałych dwóch uczestników raz jeszcze zawalczy o dalszy udział w programie, ponownie wykonując swoje utwory. Po tych występach trener zdecyduje, który wokalista zaśpiewał w programie po raz ostatni.

Do głosowania na Kasię Klimczyk zachęca radomszczański magistrat. Dla tych, którzy chcą osobiście Kasię zobaczyć na scenie Urząd Miasta przygotował niespodziankę. Na profilu Radomska na facebooku zostanie zadane pytanie dotyczące twórczości Kasi. Pierwsze dwie osoby, które wyślą prawidłową odpowiedź na e-mail: [email protected] dostaną dwuosobowe wejściówki na sobotni program.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto