Nauczyciele z I LO chcą odwołania dyrektorki

Złożenie wniosku oznacza, że mediacje w sprawie załagodzenia konfliktu w szkole nie powiodły się.
- Uznaliśmy, że dalsza współpraca między dyrektorką a nauczycielami jest niemożliwa. Konflikt zaszedł już zbyt daleko - relacjonuje Piotr Lewandowski, przewodniczący szkolnej "Solidarności" w I LO.

Rada, powołując się na przepisy ustawy o systemie oświaty, złożyła wniosek o odwołanie dyrektora, a potem go przegłosowała go. - Przeszedł zdecydowaną większością głosów - mówi Piotr Lewandowski.

W tym tygodniu pismo z liceum powinno trafić do starostwa. - Liczymy, że władze powiatu zajmą się sprawą. Niezależnie od tego, czy starostwo przychyli się do naszego wniosku, czy też nie, chcielibyśmy poznać uzasadnienie decyzji - wyjaśnia Lewandowski.
Jak twierdzi nasz rozmówca, konflikt w szkole narastał już od dłuższego czasu. Bomba wybuchła jednak, gdy okazało się, że przed Dniem Edukacji Narodowej Agnieszka Styczyńska-Dryja nie wystąpiła do starosty o nagrody dla dwóch nauczycielek (o sprawie pisaliśmy w listopadzie). Wcześniej rada pedagogiczna jednogłośnie poparła wnioski w sprawie ich przyznania. Wtedy sprawa zakończyła się przegłosowaniem wotum nieufności wobec dyrektorki.

Przypomnijmy, że w podobny sposób stanowisko straciła dyrektorka Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Nauczyciele najpierw stwierdzili, że nie widzą możliwości dalszej współpracy z Beatą Ciupińską, a następnie złożyli wniosek o jej odwołanie. Skutecznie.

Czytaj więcej: Niespokojnie w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Była dyrektorka walczy o przywrócenie do pracy