MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe wydarzenie w Karkonoszach. Dinner in the Sky: Kulinarna uczta nad górami

Eliza Ciepielewska
Eliza Ciepielewska
Dinner in the Sky to nie tylko uczta dla podniebienia, ale i dla oczu. Panoramiczne widoki na Karkonosze, jakie roztaczają się z platformy, dodadzą wyjątkowego smaku każdemu posiłkowi. To jedyna taka okazja, aby połączyć fine dining z niepowtarzalnym doświadczeniem przebywania wysoko nad ziemią.
Dinner in the Sky to nie tylko uczta dla podniebienia, ale i dla oczu. Panoramiczne widoki na Karkonosze, jakie roztaczają się z platformy, dodadzą wyjątkowego smaku każdemu posiłkowi. To jedyna taka okazja, aby połączyć fine dining z niepowtarzalnym doświadczeniem przebywania wysoko nad ziemią. Hotel Seidorf/mat. prasowe
Już od 29 maja miłośnicy wykwintnej kuchni i niezapomnianych wrażeń mają okazję uczestniczyć w wydarzeniu, które podnosi poprzeczkę gastronomicznych doznań. „Dinner in the Sky – Kolacja ponad szczytami gór” to unikatowa okazja na przeżycie niezwykłej uczty w jeszcze bardziej niezwykłym otoczeniu.

Spis treści

Uczta ponad szczytami gór

Już od 29 maja 2024 roku, Hotel Seidorf w Sosnówce zaprasza na wyjątkowe wydarzenie – Dinner in the Sky. To niezwykłe doświadczenie kulinarno-wizualne, które przeniesie cię dosłownie ponad szczyty gór. Kolacja serwowana na platformie zawieszonej 50 metrów nad ziemią z widokiem na malownicze Sudety to propozycja dla prawdziwych miłośników niezapomnianych wrażeń.

Podczas Dinner in the Sky, uczestnicy będą mieli okazję skosztować wyjątkowych dań, przygotowanych przez najwybitniejszych polskich szefów kuchni: Kurt Scheller, Rafał Koziorzemski, Bartek Witkowski. W tym roku wśród nich jest Tomasz Czarnecki, szef kuchni restauracji Szyszka w Hotelu Seidorf. Jego kulinarne kreacje to prawdziwe perełki polskiej kuchni, które będą serwowane w niecodziennych okolicznościach.

Czytaj też: Obłędny mus truskawkowy. Do tortu, ciast i nie tylko. Nałóż go do pucharków i podaj na deser. Wszyscy będą się zajadać

Wyjątkowa sceneria

Dinner in the Sky to nie tylko uczta dla podniebienia, ale i dla oczu. Panoramiczne widoki na Karkonosze, jakie roztaczają się z platformy, dodadzą wyjątkowego smaku każdemu posiłkowi. To jedyna taka okazja, aby połączyć fine dining z niepowtarzalnym doświadczeniem przebywania wysoko nad ziemią.

Rozmowa z Tomaszem Czarneckim, szefem kuchni restauracji Szyszka

Strona Kuchni: Przed państwem duże i nietypowe wydarzenia w skali światowej. Jak zapatruje się pan na gotowanie na platformie podczas Dinner in the Sky?
Tomasz Czarnecki: To unikatowe doświadczenie. Wydarzenie Dinner in the Sky to kontynuacja kolacji, które odbywają się w hotelu Seidorf. „Kolacja na szczycie góry”, „Dzień na szycie góry”, „Kolacja ponad szczytami gór”, to świetna okazja do zaoferowania gościom niezapomnianych widoków i wykwintnej kuchni. Gotowanie na platformie wymaga jednak dobrej organizacji i logistyki.

Jak będzie wyglądała bitwa kulinarna, w której weźmie pan udział podczas wydarzenia Dinner in the Sky?
Pod platformą rozstawiona będzie profesjonalna kuchnia, gdzie będziemy przygotowywać się do kolacji. Goście będą mogli obserwować nasze przygotowania, a następnie na platformie kosztować naszych dań. Bitwa kulinarna, wraz z Bartkiem: przygotowujemy przystawkę, danie główne i deser. Nasi goście po kolacji ocenią nasze dania.

Zmieniając temat, jakie było pana ulubione danie, gdy był pan dzieckiem?
Zupa zacierkowa z gęsiną, czyli kuchnia mojej babci! Tradycyjne dania kuchni kujawsko-pomorskiej, skąd pochodzę. W szczególności pamiętam zupę zacierkową z gęsiną, właśnie – to chyba od tego dania zaczęła się moja pasja do gotowania.

Czyli można powiedzieć, że pasję do gotowania zawdzięcza pan swojej babci i rodzinnej kuchni.
Tak. Drugim ważnym punktem było to, że urodziłem się w rodzinie gastronomicznej. Mój tata otworzył swoją pierwszą restaurację w roku mojego urodzenia. Chociaż rodzeństwo nie było zainteresowane pracą w gastronomii, ja metodą prób i błędów wybrałem tę ścieżkę kariery. Zdobyłem tam pierwsze doświadczenie, ale postanowiłem się rozwijać w innym miejscu.

Jakie to były te bardziej ambitne projekty?
Pracowałem w restauracji francuskiej, a potem odbyłem staż w jednej z najlepszych szkół kulinarnych na świecie – Akademii Paula Bocuse'a w Lyonie. Następnie miałem możliwość pracy w wielu prestiżowych obiektach i w wielu projektach gastronomicznych w całej Polsce – zarówno restauracyjnych, jak i szkoleniowych. Te doświadczenia pozwoliły mi pracować na wielu produktach i rozwijać się jako kucharz, a następnie szef kuchni.

Jakie potrawy serwuje pan swoim gościom, pracując jako szef kuchni w restauracji Szyszka hotelu Seidorf?
W naszej restauracji staramy się łączyć produkty wysokiej jakości z rodzimymi. Na przykład tatar z norweskiego łososia podajemy z dodatkiem szczawiu, a przegrzebki z konfiturą z kwiatów mniszka. Nasze sosy, jak demi-glace, wzbogacamy sokiem z buraka. Produkujemy również własne nalewki i konfitury, korzystając z kalendarza kulinarnego i regionalnych produktów. Co rozwija nasz cały zespół.

Czy korzysta pan z lokalnych karkonoskich produktów?
Tak, współpracujemy z lokalnymi dostawcami warzyw i serów i ryb. Korzystamy z serów od Wańczyka, jednego z najlepszych serowarów w Polsce. Stawiamy na regionalne produkty, ale również na produkty z całej Polski, jak na przykład olej tłoczony na zimno z Mazur, lub sezonowa sielawa.

Jakie cechy powinien posiadać dobry szef kuchni?
Przede wszystkim logistyka i przygotowanie są kluczowe. Ważna jest również umiejętność zarządzania zespołem i dobre relacje z pracownikami. Szef kuchni powinien być także otwarty na nowe doświadczenia i chęć ciągłego rozwoju.

W Karkonosze przyjeżdża turysta. Co powinna skosztować osoba, która odwiedza te tereny po raz pierwszy?
Proponuję skosztować naszej kolacji degustacyjnej, która pozwala na poznanie różnych smaków i dań z naszej kuchni. Każdy znajdzie coś dla siebie, a my zawsze staramy się dostosować menu do preferencji gości, aby zapewnić im jak najlepsze doświadczenia kulinarne.

Zobacz też: Pyszna zupa z pokrzywy i szczawiu na wiosnę. Poznaj przepis na kresowy obiad. Smak dzieciństwa na talerzu

od 7 lat
Wideo

Deser z mrożonymi brzoskwiniami. Ten patent to hit!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niezwykłe wydarzenie w Karkonoszach. Dinner in the Sky: Kulinarna uczta nad górami - Strona Kuchni

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto