Obraźliwy napis na murze Cmentarza Żydowskiego w Radomsku. Nazizm czy chuligański wybryk?

Kto maluje w Radomsku swastyki na murach domów? Czy są to tylko młodzi ludzie, którzy rzeczywiście nie mają pojęcia, co oznaczają wyrysowane przez nich znaki? Kto na ogrodzeniu Cmentarza Żydowskiego wypisał hasło: Jude Raus? W tej sprawie Stowarzyszenie Ziemia Radomszczańska złożyło zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej.

"Moim zdaniem napis ten wykonany na murze-parkanie Cmentarza Żydowskiego w Radomsku stanowi publiczne znieważenie ludności żydowskiej z powodu jej przynależności narodowej, jak również jest znieważeniem miejsca spoczynku zmarłych. Mając powyższe na uwadze wnoszę o wszczęcie i przeprowadzenie w tej sprawie postępowania przygotowawczego (…) oraz ustalenia i ukarania sprawców zdarzenia" - napisał w zawiadomieniu do prokuratury Arkadiusz Ciach, prezes Stowarzyszenia i miejski radny.

- Historia Żydów wiąże się z historią Radomska. Cmentarz powstał w 1816 roku, więc niedługo minie 200 lat od jego założenia. W czasie II wojny w mieście powstało getto, zlikwidowane przez Niemców w 1942 roku. W czerwcu 1943 roku miasto zostało ogłoszone miastem wolnym od Żydów... Tymczasem ktoś w takim miejscu umieszcza napis "Żydzi wynoście się" - oburza się Arkadiusz Ciach.

- W przekonaniu moim i moich kolegów ze Stowarzyszenia jest to znieważenie narodu żydowskiego ze względu na jego przynależność oraz znieważenie miejsca zmarłych. Jest to tym bardziej przykre, że na tym cmentarzu w okresie okupacji odbywały się masowe egzekucje. Jeszcze bardziej przykre jest to, że zrobili to Polacy... Przecież nikt obcy tu nie przyjechał, żeby wykonać taki napis. Mamy nadzieję, że służby staną na wysokości zadania...
Tymczasem policja twierdzi, że w Radomsku nie ma zorganizowanych grup szermujących hasłami antysemickimi, rasistowskimi lub innymi godzącymi w pochodzenie, kulturę czy wierzenia. - Każdy incydent związany z pojawieniem się napisów rasistowskich czy hitlerowskich symboli jest przez policjantów sprawdzany, czy godzi w wolność i godność człowieka. W ciągu roku odnotujemy kilka takich przypadków - mówi Aneta Komorowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Radomszczański przypadek wcale nie jest odosobniony. - Od momentu powstania Ruchu Narodowego, tego typu zdarzeń jest coraz więcej. Zgłoszenia napływają do nas praktycznie bez przerwy z całej Polski. Najgroźniejsze jest to, że wcześniej takie przejawy rasizmu widoczne były głównie w dużych miastach, teraz pojawiają się także w mniejszych miejscowościach - komentuje Marcin Kornak, szef Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", które walczy z różnego rodzaju przejawami rasizmu i neofaszyzmu.