Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pacjent w Przedborzu, lekarz w Radomsku

Justyna Drzazga-Nowińska
Na zdjęciu radni lekarze: Jadwiga Kamińska-Nowak, Włodzimierz Nicpan i Jarosław Zacharewicz
Na zdjęciu radni lekarze: Jadwiga Kamińska-Nowak, Włodzimierz Nicpan i Jarosław Zacharewicz fot. Justyna Drzazga-Nowińska
W oddalonym od Radomska o 30 km Przedborzu od stycznia prawdopodobnie nie będzie poradni specjalistycznych.

Chodzi m.in. o ginekologiczną, chirurgiczną, ortopedyczną i kardiologiczną. Takie są wstępne ustalenia dotyczące kontraktów na 2011 rok, którymi dzieli Narodowy Fundusz Zdrowia. Zarówno przedborscy pacjenci, jak i tamtejsi lekarze są w szoku. Jeśli do tego dojdzie, to pacjenci np. na zmianę opatrunku lub założenie gipsu (zimą o złamanie nietrudno), będą musieli jechać do Radomska.

- Do tej pory świadczyliśmy wiele specjalistycznych usług. We współpracy ze szpitalem działała m.in. pracownia radiologiczna. Szkoda byłoby stracić to, co już mieliśmy - stwierdziła podczas ostatniej sesji rady powiatu Jadwiga Kamińska-Nowak, dyrektorka Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Przedborzu, a od kilkunastu dni także radna.

Okazuje się, że NFZ nie wyraził zgody na kontynuowanie usług specjalistycznych wPrzedborzu. - Uważam, że radni powinni zająć się tym problemem, póki jest na to czas i kontrakty nie zostały jeszcze podpisane. To ważne z punktu widzenia społecznego, medycznego i ekonomicznego - podkreśliła radna Kamińska-Nowak.

Takiego samego zdania jest inny radny lekarz Sławomir Nowerski, który jeździ leczyć do przedborskiego ośrodka.

- Z punktu widzenia pacjenta to bezsensowne i przede wszystkim kosztowne, by np. na usunięcie szwów jechać tyle kilometrów - skomentował.

Warto przypomnieć, że nowa rada powiatowa liczy w sumie aż siedmiu lekarzy na 23 radnych. Nie tylko jednak medycy są zdania, że specjalistyka na obrzeżach powiatu być powinna. - Jeżeli nasz szpital odpuści sobie ten kontrakt, to możliwe, że pacjenci pójdą do sąsiedniego szpitala we Włoszczowej lub Piotrkowie Trybunalskim. A przecież od ilości pacjentów zależy wysokość kontraktu dla szpitala - oznajmił radny Wojciech Ślusarczyk.

Nowo wybrany starosta Robert Zakrzewski zapewnił radnych, że zajmie się kwestią kontraktu dla ośrodka w Przedborzu. - Spotkam się z dyrektorem szpitala i zobaczymy, co da się zrobić - obiecał.

Tymczasem Czesław Kapała, dyrektor radomszczańskiego szpitala, twierdzi, że klamka jeszcze nie zapadła. - NFZ nie wyraził zgody na te usługi. A wystąpiliśmy o nie w ramach ogólnego kontraktu dla szpitala. Nie chcieliśmy przecież nic dodatkowego - mówi dyrektor Kapała.

Dyrektor przekonuje, że nie zrobił jeszcze wszystkiego w tej sprawie. - I nie chcę na razie więcej mówić - skwitował.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto