Piotr Płoskoński, biegacz ze Strzałkowa pod Radomskiem walczył o medale w Toruniu w Halowych Mistrzostwach Polski Mastersów w lekkiej atletyce.
- Ponieważ ostatnio przez pandemię nie odbywały się imprezy biegowe, to do Mistrzostw Polski zgłosiło się aż 650 zawodników. To siedem razy tyle co 15 lat temu, kiedy zaczynałem swoją przygodę z lekką atletyką na MP Masters – opowiada Piotr Płoskoński. - Jechałem na te zawody słabo przygotowany, bo, po pierwsze, stadiony były pozamykane przez pandemię i nie było za bardzo gdzie potrenować, a po za tym pogoda nas nie rozpieszczała. Mówiąc szczerze, liczyłem się z tym, że mogę nie zdobyć nawet jednego medalu, jak w 2019 roku.
Tymczasem okazało się, że były to jedne z najbardziej udanych zawodów w karierze naszego zawodnika. Pan Piotr zdobył złoty medal w biegu na 400 metrów i został Mistrzem Polski, a do tego sukcesu dołożył jeszcze dwa medale brązowe: w chodzie na 3000 m oraz w biegu na 60 m przez płotki.
- W całej karierze mam 30 tytułów Mistrza Polski, ale tylko dwa w hali, która mi nie leży ze względu na to suche powietrze. W hali zdobyłem w sumie 33 medale. Więc w sumie były to dla mnie jedne z najlepszych mistrzostw w hali z czego bardzo się cieszę – komentuje Piotr Płoskoński. - Były to moje odpowiednio 106, 107 i 108 medal zdobyty w Mistrzostwach Polski, dzięki czemu przesunąłem się w górę we wszystkich klasyfikacjach wszech czasów. Teraz powoli zaczynam przygotowania do mistrzostw Polski w pięcioboju, które odbędą się w maju.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?