- Mężczyzna nie miał przy sobie żadnego dokumentu - tłumaczyła mł. asp. Aneta Komorowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku. - Jedynym tropem policjantów były znaki szczególne - tatuaże
Czytaj więcej o wypadku:Najechany na ul. Kraszewskiego mężczyzna nie żyje. Kim był? Co tak naprawdę było przyczyną śmierci?.
Funkcjonariusze szybko wytypowali osiedle, z którego mógł pochodzić mężczyzna, tam dotarli do sąsiadów, potem do rodziny, która potwierdziła tożsamość 56-latka.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?