Tymczasem do urzędu gminy trafiło właśnie odwołanie inwestora od decyzji wójta. Enerbio żąda wydania tzw. decyzji środowiskowej dla nowo wskazanej lokalizacji - w Piaszczycach.
- Umorzyłem postępowanie w sprawie biogazowni, bo z wniosku firmy wynika, że rezygnuje ona z lokalizacji w Hucisku. Uważam, że był to stosowny krok i że nie złamałem przepisów - mówi wójt Sewerynek.
Inwestor odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Piotrkowie. W uzasadnieniu przekonuje, że w raporcie, przedłożonym specjalistom z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, był zawarty wariant budowy biogazowni w Piaszczycach. SKO będzie musiało teraz rozstrzygnąć, czy uchylić decyzję wójta, czy nie.
- Liczę, że zostanie ona utrzymana. Nie mogłem wydać decyzji środowiskowej dla działki w Piaszczycach, chociażby dlatego, że otrzymaliśmy niekompletny wniosek w tej sprawie, brakuje w nim m.in. map. Poza tym moje stanowisko i stanowisko radnych w kwestii biogazowni jest takie, że w naszej gminie nie ma miejsca na taki zakład - podkreśla wójt.
Decyzję środowiskową zawsze poprzedza tzw. publiczna rozprawa administracyjna. Choć taka rozprawa została zwołana, nie odbyła się, bo inwestor na nią nie przybył.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?