Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat radomszczański: Czytać jak trzylatek

Edyta Szadkowska
Trzy- i czterolatki z Gomunic podczas spotkania podsumowującego program "Mały Odkrywca" pokazały, że potrafią się uczyć poprzez zabawę
Trzy- i czterolatki z Gomunic podczas spotkania podsumowującego program "Mały Odkrywca" pokazały, że potrafią się uczyć poprzez zabawę Edyta Szadkowska
Trzylatki mogą czytać prawdziwe książki i nieźle znać zwyczaje dalekich krajów. Udowodniły to maluchy z Publicznego Przedszkola w Gomunicach


Mały Odkrywca to nowatorski program prowadzony przez ośrodki Akademii Nauki w ponad 40 miastach Polski. Głównym jego założeniem jest kształcenie - poprzez zabawę - umiejętności czytania u najmłodszych dzieci. Dzięki 90 tysiącom złotych, pozyskanych z Europejskiego Funduszu Społecznego w Gomunicach tamtejsze 3- i 4-latki miały szanse na unikalną edukację.

W Gomunicach zrealizowano dwa projekty edukacyjne: "Przedszkolak poznaje świat" i "Przygody podróżników", a w Chrzanowicach projekt "Zaczarowana kraina". 
Efekty nauki można było zobaczyć podczas spotkania zorganizowanego kilka dni temu w Gomunicach.

- By prawidłowo realizować program sześciu nauczycieli przedszkola ukończyło warsztaty metodyczne, ucząc się prowadzić zajęcia tą metodą - mówi Joanna Łyś, dyrektor przedszkola z Gomunic. - Metodyk wspierał także rodziców dzieci biorących udział w projekcie. Wzięli oni udział w prowadzonych specjalnie dla nich warsztatach szkoleniowych i konferencji.


Podczas zajęć pokazywano m.in. szereg prostych ale ciekawych doświadczeń naukowych z fizyki, chemii czy biologii, które miały za zadanie rozbudzić w dzieciach zainteresowanie otaczającym światem i przekonać, że uczenie się jest łatwe i bardzo przyjemne. Wszystkie doświadczenia prowadzone na zajęciach wykorzystują sytuacje, z którymi przedszkolaki spotykają się na co dzień. Nauka czytania nie polegała zaś na poznawaniu pojedynczych liter, czy sylabizowaniu, lecz na zapamiętywaniu całych wyrazów. Dzieciom pomagały w tym specjalne książeczki, opowiadające ciekawostkach z otaczającego świata.


Zanim maluchy sięgnęły jednak po książeczki, musiały wcześniej poznać wyrazy, z których zbudowana jest ich treść. A poznawały je eksperymentując, np. grając specjalnymi kartami w bingo i Czarnego Piotrusia. Uczyły się i bawiły przy muzyce klasycznej.


- Na eksperymenty dzieci czekały z utęsknieniem i bardzo chciały je przeprowadzać, i sprawdzać, co wyszło - wspominają rodzice gomunickich maluchów.

Dzieci uczyły się też czytać poprzez prace plastyczne, np. lepiły z plasteliny swoje imiona, proste wyrazy jak "mama", "tata" ale też "Afryka". Rysowały po wykropkowanych śladach wyrazy do tematu zajęcia, bawiły się wyrazami np. miały za zadanie ustawić się przy konkretnym wyrazie, musiały go odnaleźć i w całości przeczytać. Dzięki temu ćwiczyły pamięć, inteligencję i koncentrację. 
Gry i zabawy angażowały ich umysł i sprawiały, że dziecko nie podejrzewało nawet, że to nauka.

- Realizacja programu trwała sześć miesięcy. W tym czasie dzieci miały za zadanie poznać treść dziewięciu książeczek. Zajęcia odbywały się dwa - trzy razy w tygodniu. W pozostałe dni utrwalano słownictwo - tłumaczy Bogusława Górazda, nauczycielka wychowania przedszkolnego z Gomunic.


Niewątpliwą korzyścią pracy z programem było zainteresowanie przedszkolaków kulturą ludzi żyjących na innych kontynentach, poznawanie ich obyczajów i tradycji.
Przedszkolaki uwielbiały te zajęcia. Cieszyły się na samą myśl, że znowu na zajęciach będzie można przeprowadzić jakieś doświadczenie, które po powrocie do domu można zaprezentować mamie.


Kończąca zajęcia konferencja była atrakcyjna nie tylko dla dzieci i ich rodziców, którzy oglądali prowadzone doświadczenia i słuchali jak trzy- i czterolatki czytają prawdziwe książeczki. Dowiedzieli się, że w słonej wodzie wszystkie przedmioty stają się lekkie i pływają na powierzchni, że balon można napompować bez użycia ust, trzeba do tego jednak wykorzystać dwutlenek węgla, którym można także zgasić świecę, bo bez powietrza nie będzie ona płonąć.


Niewątpliwą atrakcją dla przedszkolaków był fakt, że wychowawczynie specjalnie na uroczystość przebrały się w kostiumy, charakterystyczne dla krajów, o których przedszkolaki się uczyły.


- Ale było fajnie, nasza pani Bogusia wyglądała jak Japonka. Jaką miała fajową fryzurę - opowiada Natalka Jagiełło. - A pani Dorotka Indianka i Lucynka Arabka też były śmieszne - dodaje Natalka Gołczyk.


- Sześciomiesięczna praca z tym programem dowodzi słuszności wszystkich jego założeń - podsumowała Ewa Barańska z przedszkola w Gomunicach. Dla nas wychowawców, a przede wszystkim dla dzieci to fantastyczna przygoda, pełna humoru i ciekawych, nowych doświadczeń. Z całą pewnością na zajęciach jeszcze wielokrotnie będziemy wykorzystywać takie techniki pracy.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto