MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prawnik Marian Kacprzyk próbuje dowieść, że przy oddaniu budynku sądu doszło do nieprawidłowości

Jacek Drożdż
Otwarcie nowego sądu w 2006 r. było okazją do pamiątkowej fotografii
Otwarcie nowego sądu w 2006 r. było okazją do pamiątkowej fotografii Archiwum
Prawnik z Radomska próbuje dowieść, że przy oddaniu budynku Sądu Rejonowego doszło do nieprawidłowości.

Radomszczański prawnik, Marian Kacprzyk, ten sam, który sądzi się z miastem o symboliczną złotówkę odszkodowania, za to, że samorząd buduje miejską obwodnicę, twierdzi, że do-szło do nieprawidłowości przy oddawaniu do użytku budynku Sądu Rejonowego w Radomsku.

Jego zdaniem, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego odebrał budynek we wrześniu 2006 roku, tymczasem był on już użytkowany... od grudnia 2005 roku. - W ubiegłym roku pisałem w tej sprawie do CBA, do prokuratury w Radomsku. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, ale uważam, że zrobiła to nielegalnie - mówi prawnik. - Napisałem więc skargę do prokuratora generalnego, stwierdzam w niej iż sposób załatwienia sprawy jest po prostu kpiną z prawa wartą szerokiego śmiechu.

Jakie zarzuty stawia Marian Kacprzyk?
Przede wszystkim chodzi mu o to, iż w związku z wcześniejszym zasiedleniem sądu niż wskazuje data odbioru technicznego, nie był naliczany podatek od nieruchomości. Stawia kilkanaście pytań: Kto dopuścił do wejścia do budynku, który nie miał odbioru? Kto odbierał budynek, zamiast wszcząć postępowanie o nielegalnym zagospodarowaniu? - Pamiętam, że już wtedy w nowym sądzie prowadzono sprawy - twierdzi.

Zdaniem radomszczańskiego prawnika, w samym budynku można znaleźć niedoróbki, zagrażające bezpieczeństwu ludzi, np. śliska posadzka, niezgodne z normą schody, pękające ściany...

W piśmie do prokuratury Kacprzyk twierdzi, iż Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Radomsku w okresie od 2005 do 2006 r. nie dopełnił obowiązków, polegających na odbiorze budynku sądu i wszczęciu postępowania w sprawie nielegalnego zasiedlenia i użytkowania przed uzyskaniem pozwolenia.
Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia postępowania. - Postępowanie wyjaśniające nie potwierdziło faktów przedstawionych w zawiadomieniu - tłumaczy Dariusz Zakrzewski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Radomsku.

Co o tej sytuacji mówi Roman Radczyc, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego?
- Nie miałem wiadomości, żeby w czasie obowiązkowej kontroli, która jest wymagana przy uzyskiwaniu pozwolenia na użytkowanie, obiekt był użytkowany. Jeśli budynek jest wyposażony w meble, komputery czy inny sprzęt, nie znaczy wcale, że trwa w nim normalna praca - tłumaczy PINB. - Nasza kontrola poprzedzona była także innymi kontrolami, m.in. straży pożarnej, sanepidu, inspekcji pracy... I prawdopodobnie nikt nie stwierdził, że budynek jest użytkowany. Bo gdyby tak było, zostałaby powiadomiona policja lub prokuratura.

Radczyc przyznaje, że jego wydział otrzymał wniosek o sprawdzenie stanu budynku. Inspektorzy na miejscu przeprowadzili oględziny, m.in. klatek schodowych, każda z nich została zmierzona, zbadano także wysokość stopni na schodach...
- Są małe odchyłki od projektu, ale nie stanowią istotnych odstępstw i nie są niezgodne z przepisami. Na pewno nie zagrażają bezpieczeństwu - zapewnia. - W projekcie wysokość stopni ma 17,5 cm, a w rzeczywistości - od 17 do 17,5 cm.

Inspektor nie chce komentować zarzutów, jakie stawia mu Marian Kacprzyk.
- Nie wiem nic o zarzutach, nie przedstawiły mi ich żadne uprawnione organy. Mogę dodać, że pan Kacprzyk skierował na mnie skargę do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego - mówi Roman Radczyc. - Inspektor odpisał, że modernizacja budynku Sądu Rejonowego przeprowadzona została w oparciu o pozwolenie, decyzję starosty, po przeprowadzeniu kontroli obowiązkowej PINB zezwolił na użytkowanie. A w czasie kontroli stwierdzono zgodność wykonania robót budowlanych z projektem.

Gdy budynek oddawany był do użytku, prezesem sądu w Radomsku był Szczepan Stawczyk. - Jestem zaskoczony insynuacjami. Wszystko jest w dokumentach. Poza tym inwestorem był Sąd Okręgowy w Piotrkowie - mówi dziś Stawczyk o zarzutach.
W Piotrkowie usłyszeliśmy, że jeśli sprawą zajmowała się prokuratura i zdecydowała, że nie wszczyna śledztwa, to w zasadzie nie ma już o czym dyskutować.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto