Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni powiatu radzili o zaufaniu zamiast o budżecie

Jacek Drożdż
Krzysztof Zygma (z lewej) chce odwołać Ireneusza Krasia. A Kraś (z prawej) chce odwołać Zygmę
Krzysztof Zygma (z lewej) chce odwołać Ireneusza Krasia. A Kraś (z prawej) chce odwołać Zygmę fot. Jacek Drożdż
Nie pieniądze, ale sprawy personalne rozgrzały radomszczańskich radnych powiatowych podczas sesji budżetowej.

Nieoczekiwanie grupa radnych złożyła wniosek o odwołanie wiceprzewodniczącego Ireneusza Krasia. To był jednak dopiero początek sporów.

Krasia chcą usunąć ze stanowiska radni PiS oraz stowarzyszenia Razem dla Radomska, w sumie 7 osób. O współpracy obu ugrupowań mówi się w Radomsku od kilku miesięcy, a ich współdziałanie w radach miejskiej i powiatowej nie jest tajemnicą.

- Wiceprzewodniczący utracił nasze zaufanie, nie podoba nam się także styl sprawowania przez niego funkcji - wyjaśniał Włodzimierz Nicpan z PiS. - Poza tym pan Kraś został radnym z rekomendacji PiS i tę rekomendację utracił.

W ubiegłym roku doszło w klubie radnych powiatowych PiS do rozłamu. Z klubu odeszli Irena Bareła i właśnie Ireneusz Kraś. Dlaczego jednak PiS teraz zdecydował się na jego usunięcie ze stanowiska?

- Nie mam z tym nic wspólnego - zapewniał Krzysztof Maciejewski, poseł PiS, również obecny na sesji.

Tyle że radni w te deklaracje nie bardzo uwierzyli.

- Gdy tylko poseł Maciejewski pojawia się na sesji, od razu zaczynają się gierki polityczne - stwierdził Mieczysław Zyskowski, kiedyś blisko związany z posłem i PiS, obecnie z nim skłócony.

I jeszcze bardziej rozpalił emocje, bo grupa radnych, tym razem 9 osób, złożyła wniosek... o odwołanie przewodniczącego rady Krzysztofa Zygmy (RdR). Pismo sygnowali m.in. radni PO, Forum Samorządowo-Gospodarczego, Radomszczańskiego Porozumienia Samorządowego.

Doszło do nieoczekiwanej sytuacji, w której przewodniczący rady domaga się odwołania wiceprzewodniczącego, a ten stara się o usunięcie szefa rady. Bo Kraś również podpisał ten wniosek. W uzasadnieniu pisma padły dokładnie takie same argumenty, jakie przytoczono w przypadku Krasia: utrata zaufania i styl sprawowania funkcji.

Gdy wydawało się, że personalne przepychanki wezmą górę nad dyskusją o budżecie, pojawiły się głosy nawołujące do rozsądku. - Mamy ważniejsze sprawy do omówienia. To już nie polityka, ale politykierstwo i to w słabym wykonaniu - podsumował wystąpienia kolegów Jacek Ciecióra.

Ostatecznie głosowanie nad wnioskami przełożono na następną sesję. Jeśli chodzi natomiast o budżet na 2010 rok, za jego przyjęciem zagłosowało 22 radnych, troje wstrzymało się od głosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto