W czwartek, 30 października, na ulicy Brzeźnickiej w Radomsku pijany kierowca został zatrzymany przez innego kierującego. Podejrzenia 36-letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego kierującego tirem wzbudził jadący przed nim osobowy peugeot. Jak opowiadał tomaszowianin, kierowca peugeota jechał "zygzakiem".
- Gdy tylko nadarzyła się taka sposobność i oba auta zatrzymały się, kierowca tira wysiał ze swojego samochodu i podszedł do poprzedzającego go auta. Stwierdził, że kierujący jest pijany, więc zabrał mu kluczyki i wezwał policję - opowiada podkom. Aneta Komorowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Rzeczywiście, 45-letni mieszkaniec Radomska był nietrzeźwy. Badanie wykonane przez funkcjonariuszy KPP wykazało, że miał on 2,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara grzywny.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?