Policjanci przypominają, ze każdy, kto nie odda znalezionej rzeczy naraża się na odpowiedzialność karną. Jeżeli to możliwe, powinniśmy znalezioną rzecz oddać właścicielowi, do biura rzeczy znalezionych albo przynieść ją do najbliższej jednostki policji. Konsekwencje niewłaściwego zachowania mogą być dotkliwe.
Przekonał się o tym 23-letni mieszkaniec gminy Kłomnice, który 18 czerwca uczestniczył w imprezie na terenie Radomska. Jak twierdził, tego dnia znalazł telefon i zamiast go oddać zabrał do domu. Pokrzywdzony straty oszacował na 700 zł. Podobnie postąpiła 18-letnia radomszczanka, która 10 czerwca znalazła telefon przy jednej ze szkół średnich w Radomsku. Dziewczyna zamiast oddać sprzęt, zaczęła z niego korzystać. Tym razem wartość telefonu oszacowano na 550 zł.
- W obu przypadkach ustalenia kryminalnych doprowadziły do postawienia tym osobom zarzutów przywłaszczenia rzeczy. Policjanci odzyskali telefony i 7 lipca przekazali je prawowitym w właścicielom – mówi podkom. Aneta Komorowska, rzeczniczka radomszczańskiej policji.
Za przywłaszczenie znalezionej cudzej rzeczy grozi kara grzywny , ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
