Przy jego pomocy pracownicy tej placówki próbują walczyć z bezrobociem wśród mieszkańców.
Tak się bowiem składa, że sytuacja na radomszczańskim rynku pracy wciąż pozostawia wiele do życzenia. Niestety, Powiatowy Urząd Pracy w Radomsku dysponuje zaledwie ok. 30 ofertami pracy. Tymczasem rzesza bezrobotnych osób cały czas się powiększa.
- Na koniec stycznia mieliśmy zarejestrowanych 7.263 osoby, czyli dokładnie o 415 osób więcej niż na koniec 2009 roku - tłumaczy Zofia Orzeł, dyrektor radomszczańskiego PUP.
Głównym celem Klubu Aktywizacji Zawodowej jest pomoc w znalezieniu pracy członkom rodzin korzystającym na co dzień z zasiłków MOPS.
- Chcemy aktywizować ich do czynnego poszukiwana pracy. A nie jest tajemnicą, że nasi podopieczni należą do tych mniej aktywnych i często nawet nie chce im się pójść do urzędu pracy, by sprawdzić, czy nie czeka na nich jakieś zajęcie - mówi Andrzej Barszcz, dyrektor MOPS w Radomsku.
Na razie klub działa łącznie pięć godzin w tygodniu, w poniedziałki, wtorki i czwartki. Jest jeszcze w fazie rozruchu.
- Pomysł zaczerpnąłem z częstochowskiego MOPS, gdzie wcześniej pracowałem. Tam, po kilku miesiącach działalności takiej placówki, liczba petentów MOPS zmniejszyła się o 30-40 procent. Mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku Radomska - podkreśla dyrektor Barszcz.
Do dyspozycji podopiecznych jest doradca, który będzie zbierać oferty pracy i polecać je.
- Nie bazujemy na ofertach z pośredniaka. Weszliśmy w bezpośrednią współpracę z pracodawcami - wyjaśnia Barszcz.
Poza tym doradca z klubu pomaga m.in. napisać poprawnie CV, list motywacyjny, a także dobrze przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej.
Mimo że radomszczanie nie są zmuszani do podjęcia pracy, to jednak MOPS zamierza wprowadzić pewne restrykcje.
- Jeżeli któryś z klientów korzystających z zasiłków będzie notorycznie odmawiał przyjęcia oferty, wówczas może stracić część wsparcia finansowego - zauważają pracownicy MOPS.
Co o nowej placówce sądzą sami podopieczni. - To dobrze, że nawet w MOPS można liczyć na propozycję pracy. W końcu pracownicy socjalni dobrze znają sytuację, w jakiej znajduje się dana osoba - komentuje pani Marzena z Radomska (nazwisko do wiadomości redakcji).
Z powstania klubu cieszy się także szefowa urzędu pracy.
- Im więcej instytucji będzie zaangażowanych w łagodzenie skutków bezrobocia, tym lepiej. Tym większe są także szanse na zmniejszenie liczby bezrobotnych - uważa Zofia Orzeł.
Oczywiście, jak dodaje dyrektor Orzeł, nie bez znaczenia jest kondycja gospodarcza w kraju i na świecie, a co za tym idzie kondycja pracodawców.
* * * * *
Ofert pracy nadal jak na lekarstwo
Powiatowy Urząd Pracy w Radomsku dysponuje obecnie ok. 30 ofertami pracy (w tym m.in. trzy oferty pracy w ramach stażu, zaledwie jedna oferta dla niepełnosprawnego). To niewiele jak na przeszło 7 tysięcy osób pozostających bez pracy.
W styczniu pracownicy pośredniaka rejestrowali dziennie średnio czterdziestu nowych bezrobotnych. Tylko w ubiegłym tygodniu do grona mieszkańców bez pracy dołączyło 207 osób z Radomska, a także pow. radomszczańskiego.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?