Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spojrzenie z dwóch stron: O tym, co się udało zrobić w Przedborzu z burmistrzem Miłoszem Naczyńskim

Jacek Drożdż
Burmistrz Przedborza Miłosz Naczyński
Burmistrz Przedborza Miłosz Naczyński Archiwum
O tym, co się udało zrobić w Przedborzu w minionym roku z burmistrzem Miłoszem Naczyńskim rozmawia Jacek Drożdż.

Jak Pan ocenia miniony rok tej kadencji?
- Uważam, że to był dla nas udany rok. Prowadziliśmy wiele inwestycji. Jest to kontynuacja poprzedniej kadencji.

Czym Przedbórz może się przez ten rok pochwalić?
Inwestycje wymagają sporego zaangażowania gminy. Czy nie dojdzie do zachwiania budżetu gminy?

- Dzięki pieniądzom z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych mieszkańcy Zagacia i Gór Mokrych mogą korzystać z nowego połączenia do Włoszczowy. Nową nawierzchnię położono na drodze o długości 2,5 kilometrów. Drugą inwestycją drogową była modernizacja dróg w Nosalowicach. Na tę inwestycję pozyskaliśmy dotację z Urzędu Marszałkowskiego.

Oczywiście nie zapomnieliśmy o oświacie. Dzięki dotacji i umarzalnej pożyczce z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska za 1,2 mln złotych poddany został gruntownej termomodernizacji budynek bursy szkolnej. Zastosowano nowoczesne i ekonomiczne rozwiązanie, z kotłem na zrębki i solarami do podgrzewania ciepłej wody. Najważniejszą sprawą było pozyskanie pomocy unijnej na kanalizację całego miasta, to prawie 4 mln złotych. Musimy sprostać unijnym wymogom skanalizowania aglomeracji. Pozyskaliśmy także unijną dotację na modernizację i rozbudowę Miejskiego Domu Kultury. Dodatkowe pieniądze unijne pozyskaliśmy na rewitalizację ulic przy zabytkowym Rynku i zagospodarowanie infrastruktury turystycznej nad zalewem. W sumie pozyskaliśmy prawie 6 mln zł. To bardzo duża kwota w stosunku do 20-milionowego budżetu. Zamierzenia zostały zrealizowane prawie w stu procentach. Dzięki pozyskanym środkom unijnym oraz dotacjom krajowym wkład własny na kanalizację będzie znikomy, również przetarg na MDK został bardzo korzystnie rozstrzygnięty. Na pewno inwestycje te nie zachwieją budżetu gminy. Wkład własny w stosunku do pozyskanych środków w sumie wyniesie około 2 mln zł. Nie spowoduje dużego zadłużenia gminy.

Kolejna sprawa finansowa... Co dzieje się z sądowym postępowaniem o odszkodowanie za zalaną hurtownię agd?
Toczy się postępowanie sądowe. Ostatnio właściciel hurtowni wysunął dalsze bezzasadne roszczenia dotyczące remontu zalanego budynku. Poszkodowany otrzymał
odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej, pracownicy Zakładu Usług Komunalnych, którzy przeprowadzali prace przy uruchamianiu ujęcia wody nie potwierdzają wersji właściciela hurtowni. Poczekajmy na orzeczenie sądu.

Czy likwidacja kuchni w szkole była konieczna?
Niestety, zmiany narzucone przez Ministra Finansów zmusiły samorząd do czynienia
oszczędności i ograniczania bieżących wydatków. Z nasze-go budżetu musimy dokładać do oświaty prawie 2 mln zł. To stanowi prawie 10 procent budżetu. Dlatego w placówkach oświatowych musimy szukać oszczędności. Wcześniej istniały trzy odrębne kuchnie, w każdej placówce oświatowej. Po przetargu przez cztery miesiące zewnętrznego cateringu zaoszczędziliśmy prawie 70 tys. zł. Obecnie usługi cateringowe realizuje miejscowe stowarzyszenie, w którym w większości zatrudnione są byłe kucharki. Oczywiście jest to o wiele tańsze rozwiązanie.

Czy to prawda, że dzieci, które trafiły do prywatnego przedszkola "Gumiś" mogłyby znaleźć miejsce w publicznym przedszkolu?
W tej sprawie rozpowszechniane jest wiele przekłamań. W ubiegłym roku miała wejść ustawa o obowiązku przedszkolnym pięciolatków. W pub-licznym przedszkolu brakło miejsca dla grupy trzylatków. Powstało niepubliczne przedszkole, by rozwiązać ten problem. W międzyczasie zwolniło się kilka miejsc w różnych rocznikach w przedszkolu publicznym, ale nie sposób łączyć trzylatki z pięcio- czy sześciolatkami.

Z małego zalewu w Przedborzu została po raz kolejny spuszczona woda. Dlaczego i jakie prace tam się toczą?
Spuszczenie wody w zalewie wiąże się z pozyskanymi pieniędzmi unijnymi na organizację kąpieliska o standardach unijnych. Oczyszczone zostanie dno zbiornika, a następnie dno zostanie wyłożone bentomatą i dolomitem w celu wyeliminowania zakwitów. Dodatkowo zamontowana zostanie zjeżdżalnia wodna, pływająca fontanna i pole do minigolfa.

Ostatnie wydarzenia w SP ZOZ zbulwersowały mieszkańców Przedborza. Jakie będą konsekwencje niepodpisania kontraktu z NFZ dla Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego?
Niestety, przez niedbalstwo pracowników i brak nadzoru dyrekcji przychodnia publiczna nie przystąpiła do konkursu dla ZPO. Efektem jest brak kontraktu na najbliższe trzy lata. Będziemy czynili starania o rozpisanie nowego konkursu
na te świadczenia, ale istnieje realna groźba utraty pracy przez około 12 osób medycznego personelu i - co gorsza, braku miejsc w publicznej jednostce dla osób starszych przewlekle chorych. Część miejsc dla tych ludzi może zapewnić jedynie niepubliczny zakład w Tarasie (również w gminie Przedbórz - przyp. jd). Utrata kontraktu wartego pół miliona złotych i perspektywa zwiększenia bezrobocia to bardzo przykre doświadczenie dla naszej lokalnej społeczności. Oczywiście, konsekwencje dyscyplinarne wobec winnych tej sytuacji zostaną wyciągnięte, to jednak nie przywróci nam kontraktu.

Czytaj także: Spojrzenie z dwóch stron: O sytuacji i finansach Przedborza z Wojciechem Ślusarczykiem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto