Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

T.ETNO i Tomasz Drozdek w MDK w Radomsku [ZDJĘCIA]

mk
T.ETNO i Tomasz Drozdek w MDK w Radomsku
T.ETNO i Tomasz Drozdek w MDK w Radomsku fot. MK
W sobotę, 8 listopada, w MDK w Radomsku ze swoim projektem T.ETNO wystąpił Tomasz Drozdek.

W sobotę, 8 listopada, w Miejskim Domu Kultury w Radomsku ze swoim projektem T.ETNO wystąpił Tomasz Drozdek. T.ETNO to solowe dzieło rodowitego radomszczanina, które jest efektem poszukiwań nietypowych brzmień, wynikiem połączenia muzyki elektronicznej i etnicznej. Artysta wykorzystuje szeroką gamę instrumentów pochodzenia etnicznego i tych wykonanych z najdziwniejszych przedmiotów (np. z turystycznej butli z gazem). Dzięki technice loopingu (czyli zapętlania dźwięków) podczas koncertów Tomasza Drozdka słuchacz ma wrażenie, jakby stał przed nim niemały zespół. - Podczas występów napędem mojej muzyki jest looper, czyli urządzenie które pozwala mi w czasie rzeczywistym nagrywać i odtwarzać frazy - tłumaczy.

By móc wydać płytę, artysta szukał pomocy na portalu crowdfundingowym, i, jak się okazało, jego projekt tak się spodobał, że bardzo szybko udało się zebrać potrzebne fundusze. Płyta, choć z lekkim opóźnieniem, wkrótce zostanie wydana... a nawet dwie.
- Mam nadzieję, że wszystkim zrekompensuję to oczekiwanie. Zamiast jednej płyty nagrałem dwie, jedna to płyta DVD - muzyka i obraz na żywo z looperem. Dodatkiem miała być wersja dźwiękowa, ale ponieważ prace się przedłużały, dodatkowy czas wykorzystałem na nagranie drugiej płyty studyjnej. Obie „za chwilę” oddam w ręce słuchaczy. To dwie godziny materiału muzycznego plus bonus w postaci 13-minutowego utworu „Pielgrzym”, który nagrałem na czterdziestu instrumentach - zachęca artysta.

To nie przypadek, że nazwa projektu Tomasza Drozdka kojarzy się z wyrazem „tętno”. – Szukałem słowa wielopłaszczyznowego. Wiadomo „etno”, bo „instrumenty etniczne", ale moja muzyka nie jest do końca muzyką etniczną. Gram na takich instrumentach, ale to jest po prostu „moja” muzyka. „T”, bo „Tomasz”, bo „techno”, ale nie od gatunku muzyki z dyskotek, tylko od „technologii”. Podsumowując, moja muzyka jest bardzo intuicyjna i emocjonalna. „Tętno” to życie w środku, bijące serce, rytm… - tłumaczy.

Płyty na razie będą dostępne poprzez kontakt z autorem (na stronie tomaszdrozdek.info lub na profilu na facebooku).

Praca nad płytą trwała kilka miesięcy. W międzyczasie Tomasz Drozdek nagrał muzykę do audycji Programu Trzeciego Polskiego Radia. Była to radiowa adaptacja książki „Kino krótkich filmów” (ostatniej części trylogii Marka Stokowskiego, po "Samo-lotach" i "Stroicielu lasu"). Przez pięć tygodni codziennie przed południem Jadwiga Basińska, Dariusz Basiński i Jacek Borusiński z "Mumio" czytali, a w tle słychać było skomponowaną przez radomszczanina muzykę.

Na tym nie koniec. Za tydzień (16 listopada) swoją premierę w Bydgoszczy będzie miał utwór „Etnos”, skomponowany przez współczesnego kompozytora młodego pokolenia Szymona Godziemba-Trytka. To utwór na chór, fortepian i symfoniczny zestaw perkusyjny, a Tomasz Drozdek zagra jako solista na swoich instrumentach etnicznych. Transmisję na żywo będzie można oglądać w Internecie.

Artysta cały czas występuje też z zespołem Makabunda (w wakacje także podczas Dni Radomska). Kolekcjonuje instrumenty i uczy się na nich grać, na razie wykorzystuje kilkadziesiąt. – Instrumentów wciąż przybywa, a teraz zacząłem nawet sam je produkować. To mój nowy projekt „Samowtór” (staropolskie „we dwóch”), który realizuje z przyjacielem Wojciechem Dzienniakiem. Tworzymy serię rzeźbo-instrumentów, czyli rzeźb, które mają walory akustyczne - zdradza.

W instrumentarium są m.in.: różnorakie instrumenty perkusyjne (djembe, udu, darabuka, cajon, bass cajon, cajinto, slap-top cajonito, dun-duny, wavedrum) oraz perkusjonalia stanowiące tzw. ‚walizkę pomysłów’ – czyli stary neseser, wypełniony instrumentami, którzy towarzyszy mu niemal podczas każdej podróży. Oprócz tego są jeszcze: didgeridoo, lira korbowa, lira sępia, lira smyczkowa średniowieczna, ukulele, guitalele, cytra, happi drums, drumle, kalimby, łuk, ustny, cytra wietnamska, santur, berimbau, piszczałki postne, fujarki, sipsi, flet nosowy, balafon…

Choć na razie muzyk zamierza się skupić na życiu rodzinnym, zapowiada, że ma pomysły na kolejne płyty. Na wiosnę zamierza natomiast wydać książkę na temat produkcji instrumentów recyklingowych.
- To będzie taki instruktarz tworzenia instrumentów ze śmieci. Chciałbym żeby został wydany z płytą, na której znajdzie się muzyka zagrana wyłącznie na śmieciowych instrumentach - zapowiada.

Czytaj więcej o pasji Tomasza Drozdka: Etno po radomszczańsku, czyli Tomasz Drozdek i jego muzyka

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: T.ETNO i Tomasz Drozdek w MDK w Radomsku [ZDJĘCIA] - Radomsko Nasze Miasto

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto