Doszło do kolejnego konfliktu w radomszczańskiej oświacie. Czy to prawda, że ten ma podłoże polityczne?
- Nie może być mowy o konflikcie politycznym, czy kompetencyjnym. Aby było jasne - pani dyrektor I LO zostało postawione wotum nieufności...
Zaraz, zaraz... w ustawie o systemie oświaty chyba nie ma mowy o wotum nieufności...
- Celowo użyliśmy takiego sformułowania, by dać sygnał, że coś w gronie pedagogicznym jest nie tak!
Co w takim razie przelało czarę goryczy?
- Pani dyrektor nie uszanowała wniosku rady pedagogicznej szkoły i nie przyznała dwóm naszym koleżankom nagrody starosty. Ale to nie wszystko, bo trzeba pamiętać, że wcześniej rada wydała już negatywną opinię na temat pracy dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Radomsku.
Słyszeliśmy o pretensjach nauczycieli, ale trzeba pamiętać, że na dyrektorze spoczywa odpowiedzialność za placówkę, czy to się komuś podoba, czy nie.
- My nie chcemy podważać kompetencji pani dyrektor, nie zarzucamy jej łamania prawa. My chcemy być traktowani poważnie i chcemy, aby atmosfera w pracy sprzyjała rozwojowi naszej placówki...
Wnioskuję, że główny zarzut to zła atmosfera w szkole i wśród grona pedagogicznego.
- Tak, pani dyrektor lekceważy grono pedagogiczne i związki zawodowe, nie bierze pod uwagę naszych opinii, nie buduje autorytetu nauczycieli... A ma bardzo dużo instrumentów, jak chociażby wnioskowanie o nagrody. W naszej szkole nie ma dialogu z dyrektorem. Pani dyrektor jest niedostępna, albo jeszcze jej nie ma, albo już nie ma. Dyrektor nie może być straszakiem dla swojego grona, a u nas tak w szkole jest.
Pani dyrektor pełni swą funkcję już piąty rok. Dlaczego wcześniej nie protestowaliście?
- Próbowaliśmy wytrwać.
Konflikt, konfliktem, a ja słyszałem taki komentarz - "panu Lewandowskiemu marzy się dyrektorowanie w I Liceum Ogólnokształcącym w Radomsku i stąd takie zamieszanie".
- Też słyszałem taką opinie. Odpowiem jednym zdaniem: Dzisiaj zdecydowanie jest za wcześnie, aby wyrokować, kto zasiądzie w fotelu dyrektora I LO w następnej kadencji.
O pomoc w rozwiązaniu problemu zwróciliście się do starostwa, które jest organem prowadzącym szkołę. Czego oczekujecie od starostwa?
- Liczymy, że przedstawiciele starostwa wpłyną na panią dyrektor i ona zmieni swoje podejście do koleżanek i kolegów. Bo w takiej atmosferze, jaka jest obecnie panuje w szkole bardzo trudno się pracuje.
Czytaj więcej o konflikcie w szkole: Kolejny konflikt między dyrektorką a nauczycielami? Nauczyciele z I LO dali wotum nieufności
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?