Czy Bełchatów wzorem Łodzi zakaże wpuszczania na swój teren cyrków z tresowanymi zwierzętami? Takich regulacji chcą lokalni obrońcy zwierząt.
- Zmuszanie zwierząt do pracy niezgodnej z ich naturą w oderwaniu od ich środowiska naturalnego uważamy za nieetyczne i pozbawione walorów edukacyjnych - mówi Remigiusz Dobrzyński z Bełchatowskiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt. Towarzystwo domaga się zakazu wpuszczania cyrków z tresowanymi zwierzętami do Bełchatowa. - Chcemy, aby radni wprowadzili zakaz organizacji przedstawień cyrkowych i innych tego typu z udziałem zwierząt na terenach, których właścicielem jest samorząd. W przypadku terenów prywatnych możemy jedynie apelować do właścicieli, aby nie zapraszali do siebie cyrków - mówi Remigiusz Dobrzyński.
Petycja towarzystwa już wpłynęła do magistratu, ale wpływają też inne. Od osób prywatnych, bo w akcję zaangażowało się sporo ludzi. Inicjatywa „Nie dla cyrków ze zwierzętami” ma już profil na Facebooku, gdzie można pobrać i podpisać petycję i wysłać ją do urzędu.
- Zachęcamy do tego, ponieważ prawo obliguje władze miasta do podania petycji do publicznej wiadomości i publicznej odpowiedzi na nią - mówi Katarzyna Krześniak-Dęga, która od kilku lat działa społecznie na rzecz aktywizacji obywatelskiej lokalnej społeczności. - Ten apel nie pozostanie bez echa, a im petycji będzie więcej, tym presja społeczna będzie mocniejsza - dodaje.
Bełchatowscy obrońcy zwierząt podkreślają, że nie są przeciwnikami cyrków, tylko pokazów ze zwierzętami.
- Jeśli ktoś chce w cyrku robić z siebie małpę, z całym szacunkiem dla małpy, to proszę bardzo, ale niech będzie to człowiek, a nie żywa małpa, bo dla niej i dla innych zwierząt to nie jest naturalne środowisko - podkreśla Remigiusz Dobrzyński.
Kurator oświaty w Łodzi nie chce sprzedaży biletów do cyrku w szkole Inicjatorzy akcji nie chcą także pokazów z udziałem zwierząt w szkołach i placówkach kulturalnych, a także żądają zakazu reklamowania takich inicjatyw i występów cyrkowych w publicznych placówkach oświatowo-kulturalnych.
- Uważamy, iż promowanie przedstawień z udziałem zwierząt wśród dzieci, a co za tym idzie przedmiotowego traktowania żywych istot, jest zaprzeczeniem działań uwrażliwiających najmłodszych na los zwierząt i uczących ich odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami - podkreśla Grażyna Spalińska wiceprezeska BTPZ.
Co na to władze miasta? Jak mówi Magdalena Jaśkiewicz-Stawowczyk z bełchatowskiego magistratu, petycje do urzędu cały czas wpływają i wkrótce zostaną poddane pod dyskusję.
- Zgodnie z przepisami mamy czas do 23 lutego na rozpatrzenie petycji i zapewne do tego czasu zapadną w tej sprawie decyzje - podkreśla.
Inicjatorzy bełchatowskiej akcji przeciwko udostępnianiu terenów miejskich dla cyrków ze zwierzętami podkreślają, że takie regulacje wprowadza coraz więcej miast.
Słynną inicjatywę przeciwko cyrkowi w swoim mieście podjął prezydent Słupska Robert Biedroń. We wrześniu minionego roku taki zakaz uchwalili również radni w Łodzi. Zgodnie z uchwałą łódzki ratusz nie zgadza się na występy cyrku, pokazy i wystawy z udziałem zwierząt na terenach miejskich. Nie dotyczy to jednak wystaw psów i kotów. Uchwała przewiduje także zakaz promocji i dystrybucji biletów w miejskich placówkach na terenie Łodzi.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?