Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bliźniaczki z Radomska przecierają rowerowe górskie szlaki

pj
Bliźniaczki z Radomska przecierają rowerowe górskie szlaki
Bliźniaczki z Radomska przecierają rowerowe górskie szlaki fot. Archiwum prywatne
Kolarstwo to dla nich odskocznia. Sportową rywalizację traktują jako formę zabawy. Siostry Maria i Weronika Sala od 2010 roku startują w zawodach kolarstwa górskiego

Nie słychać o nich w mediach, choć mogą się pochwalić sukcesami sportowymi. W ostatnim czasie ich życie koncentruje się głównie na przygotowaniach do matury, którą będą zdawać w I LO w Radomsku. Znajdują jednak czas na realizację swoich pasji. Tą najważniejszą jest kolarstwo górskie.

O kim mowa? O dwóch 18-latkach, siostrach Marii i Weronice Sala, które od kilku lat uczestniczą w ogólnopolskich zawodach kolarstwa górskiego. Wspólnie z braćmi, Michałem i Szymonem tworzą Sala Bike Team.

W naszym powiecie idealnym terenem do trenowania kolarstwa górskiego wydaje się Góra Kamieńsk. Okazuje się jednak, że nie trzeba gór, aby móc rywalizować w zawodach kolarstwa górskiego. Można na przykład urządzić cross country, o czym można było się przekonać podczas sierpniowych zawodów rowerowych zorganizowanych w parku Solidarności.

To m.in. tam prym wiodły siostry Sala. Dlaczego postawiły na kolarstwo górskie?
- Jest to zupełnie coś innego od kolarstwa szosowego - opowiadają dziewczęta. - Możemy się przy tym dobrze bawić, jeżdżąc po terenach leśnych i ćwicząc swoją wytrzymałość. Kolarstwo jest odskocznią od naszego codziennego życia. To tak jakby inny świat.

Okazuje się, że ten "inny świat" jest całkiem blisko, zaledwie kilka kilometrów od centrum Radomska. - Trenujemy w okolicach miasta. W sezonie 2013 naszym celem były maratony MTB na dystansie mega, czyli od 54 do 69 kilometrów, na których ważna jest wytrzymałość, dlatego podradomszczańskie lasy z ich urozmaiconym terenem i nawierzchnią są dobrym miejscem, by budować formę - podkreślają siostry.

Trzeba przyznać, że kończący się rok dziewczyny mogą uznać za udany. W klasyfikacji generalnej w kategorii K1 dystans medio z cyklu Skandia maraton Lang TEAM 2013 radomszczanki zajęły drugie (Weronika) i trzecie (Marysia) miejsce. Z kolei w kategorii drużynowej Sala Bike Team na 120 zarejestrowanych drużyn zajął miejsce 23.

Jak zgodnie twierdzą, dzięki startom w zawodach mogą poczuć smak rywalizacji, poznać nowe trasy, na których mogą się sprawdzić. - Spotykamy również wielu ludzi, którzy podobnie jak my, interesują się kolarstwem górskim.
To dzięki występom w zawodach siostry Sala mogły poznać uznane osoby w świecie kolarskim jak choćby Czesław Lang, Lech Piasecki, Wacław Skarul (prezes Polskiego Związku Kolarstwa)....

Czytaj dalej na następnej stronie...

Większość młodych sportowców ma swoich idoli. Nie inaczej jest w przypadku sióstr Sala. Jak nietrudno się domyślić wzorem do naśladowania dla bliźniaczek jest wicemistrzyni olimpijska z Pekinu, Maja Włoszczowska. - Dzięki niej i jej wyczynom mogłyśmy poznać tajniki kolarstwa górskiego. Od kilku lat przyglądamy się z wielkim zaciekawieniem jej osiągnięciom - dodają siostry.

Jak wyglądają przygotowania dziewcząt do zawodów? Nad tym czuwa ich brat Michał, który pełni role trenera. - Zazwyczaj na trzy tygodnie przed maratonem staramy się prowadzić bezpośrednie przygotowania startowe, odpowiednio układając obciążenia treningowe, ich czas i długość trwania, by potem móc jak najlepiej wystartować w zawodach - podkreśla Michał Sala.

Starty w zawodach to oczywiście koszty, które oprócz samego trenera,Michała, pokrywają jeszcze brat, Szymon oraz rodzice zawodniczek.

Czy kolarstwo jest drogim sportem?
- Trzeba policzyć koszt jednorazowy zakupu rowerów (koszt sportowego roweru to ok. 2500 - 3000 zł) kasków (150-200zł), stroju (koszulka, spodenki od 200 zł, do tego jeszcze kurtka deszczowa, bluza na chłodniejsze dni - kolejne od 200zł, buty od 250 zł, okulary od 100 zł) - kupujemy głównie na kilka lat, wiadomo czasami trzeba coś podkręcić, wymienić, to też kosztuje.

Koszty opłaty startowej to przeważnie do 100 zł na osobę za start. Koszty dojazdu - ok. 500 zł. - A czasami trzeba dojechać nawet 500 kilometrów, co daje dodatkowe koszty - wylicza Michał Sala.

Czy jest szansa, aby w Radomsku powstała drużyna kolarstwa górskiego?
- Myślałem o tym... Z jednej strony jest to proste zadanie, z drugiej - trudniejsze. Proste z tego powodu, że potrzebny jest tylko rower, kask i odpowiedni ubiór, by móc amatorsko uprawiać kolarstwo. Z drugiej jednak strony - żeby startować na zawodach potrzebny jest pewien zasób finansowy. Trzeba pokryć koszty wynajmu busa, paliwa, czasami noclegu, opłat startowych, posiłków, napraw sprzętu itp. Dlatego dla większej ilości osób potrzebny jest sponsor - zaznacza Michał Sala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto